UE w szoku - brytyjska firma rozwija sprzedaż produktów, wykonanych z ludzkiej skóry Brytyjska firma Human Leather jest znanym producentem naturalnej skóry ludzkiej. Human Leather oferuje swoim klientom luksusowe i ekskluzywne produkty, które pozwalają ludziom wyróżniać się z tłumu, manifestować swoje bogactwo i ekstrawagancjęPrywatny kolekcjoner na makabryczny album, który powstał w niemieckim obozie w Buchenwaldzie, natrafił na giełdzie staroci. Przekazał go Muzeum Auschwitz. Naszym dziennikarzom opowiedział, kiedy i jak zrozumiał, że wytworzony jest z ludzkiej albumu z fotografiami oprawionego w okładkę wykonaną z ludzkiej skóry, który trafił do zbiorów Muzeum Auschwitz-Birkenau, ma swój kolejny wątek. Do naszej redakcji zgłosił się Paweł Krzaczkowski, kolekcjoner, który podarował ten wyjątkowy eksponat placówce z z giełdy starociOkazuje się, że na ten makabryczny album, który powstał w niemieckim obozie w Buchenwaldzie, natrafił na giełdzie staroci. - Wtedy nie miałem świadomości, jaka jest jego wartość historyczna i pochodzenie, podobnie jak ci, którzy mi go sprzedali. Podobno znaleźli ten album gdzieś na strychu - mówi Paweł Krzaczkowski, który jest kolekcjonerem od ponad 25 lat. Mieszka na wchodzie nawet nie miał zamiaru go kupić. Zdenerwował go fakt, że właściciele wyrywają z albumu pojedyncze karty ze zdjęciami i sprzedają je "na sztuki". - Moja kolekcjonerska dusza nie mogła się z tym pogodzić – opowiada pan schował w szafie razem z innymi eksponatami. Po jakimś czasie sięgnął ponownie po album i zaczął baczniej go oglądać. - Ma dużo starych książek różnie oprawionych, ale ta okładka zrobiła na mnie jakieś dziwne wrażenie – mówi Paweł po lupę i był porażony tym, co zobaczył. - W okładce były ludzkie włosy, przy bardziej dokładnym oglądzie można było zauważyć tatuaże. Do tego ta nieprzyjemna woń - Paweł Krzaczkowski już wtedy nie miał wątpliwości, że oprawa wykonana została z ludzkiej z BuchenwalduZaczął szukać w internecie, jakie mogło być pochodzenie tego albumu. I tak natrafił na makabryczne informacje o tym, co działo się w Buchenwaldzie i roli, jaką w tym obozie odegrała esesmanka Ilse Koch. Więźniowie zeznawali po wojnie, iż Ilse Koch osobiście wybierała więźniów z „ciekawymi” tatuażami, po czym z skóry wyrabiała rękawiczki, torebki, oprawy książek i abażury do lamp. Z tego względu zyskała przydomek „Ilsa-Abażur”, ale więźniowie nazywali ją też „Suką z Buchenwaldu” lub „Wiedźmą z Buchenwaldu”.- To było potworne, nie mogłem uwierzyć, że mogło wydarzyć się naprawdę. Wtedy postanowiłem, że ten dowód zbrodni i bestialstwa nie może zaginąć, a taką gwarancję daje jedynie muzeum - podkreśla Paweł ustalenia znajdują potwierdzenie w relacjach byłych więźniów Buchenwaldu, Karola Koniecznego, który pracował w obozowej to źródło pochodzenia wskazali także specjaliści z Muzeum Auschwitz-Birkenau po zbadaniu spektrofotometrem okładek albumu w Pracowni Konserwatorskiej Muzeum. W tutejszych zbiorach znajduje się już inny, bardzo podobny ze względu na technikę wykonania obiekt, co pozwoliło na wykonanie badań Wskazują one na to, że z bardzo dużym prawdopodobieństwem możemy stwierdzić, że obwoluty z uwagi na technologię i skład pochodziły z tej samej pracowni introligatorskiej - potwierdziła Elżbieta Cajzer, kierownik Zbiorów Muzeum wykazała w nich zawartość ludzkiej skóry oraz zbliżone ilości poliamidu, wykorzystywanego do produkcji włókien syntetycznych. Jest to o tyle istotne, że zostały one wynalezione dopiero w 1935 roku, co pozwala określić czas powstania albumie, który został umieszczony wtórnie w obwolucie, o czym świadczą zagięcia na tekturze, znajdowało ponad 100 fotografii oraz kartek pocztowych. Zdjęcia przedstawiają głównie widoki i to były prawdziwe zimy w mieście. Zobaczcie zdjęciaOstatnie zdjęcia na planie filmu "Oświęcim-Praga"Kalwaria Zebrzydowska. Zbudowali gigantyczną szopkęMa szczęśliwą rodzinę... i jest księdzemWypadek wozu strażackiego. Sześciu strażaków w szpitaluNa rynku w Olkuszu rozdawali darmowe choinki [ZDJĘCIA]Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera Kup Wyroby ze Skóry w kategorii Rękodzieło na Allegro - Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Naczynia z peklowanym mięsem, obdarte ze skóry kości, szelki, sznurowadła i paski z ludzkiej skóry - niemal 91 lat temu w dolnośląskich Ziębicach policjanci dokonali mrożącego krew w żyłach odkrycia. Uważany za, może trochę zdziwaczały, wzór cnót Karl Denke przez co najmniej kilka lat w domowym zaciszu mordował włóczęgów i bezdomnych. Pozyskane w ten sposób mięso sprzedawał na miejskich targowiskach jako "peklowaną wieprzowinę bez skóry". Do tej pory nie wiadomo, ile osób zabił mężczyzna, czy swoje ofiary zjadał i jakie tajemnice skrywa ogród obok jego grudnia 1924 roku bezrobotny stolarz Vincenz Olivier ruszył na żebry po okolicznych domach. Chodząc od domu do domu trafił w końcu pod numer 13 na dzisiejszej ulicy wdzięcznością zgodził się na 20 niemieckich fenigów w zamian za napisanie listu. Zleceniodawcą był niepozorny Karl Denke. "Olivier usłyszał dyktowane słowa listu +Adolf, ty tłusty bebechu+, roześmiał się i odwrócił głowę. Poruszenie uratowało mu życie" - pisze dr Lucyna Biały w pracy "Z ciemnych kart historii Ziębic - masowy morderca i kanibal Karl Denke".Dom w którym mieszkał morderca z ZiębicKatedra Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we WrocławiuUbogi stolarz odwrócił się w ostatniej chwili. Gospodarz zamachnął się na niego motyką. Z późniejszych zeznań wynikało, że akcja potoczyła się błyskawicznie: po szarpaninie wyrwał narzędzie z rąk napastnika i rzucił się do ucieczki. Świadkowie zeznali, że Denke wykrzykiwał, że to on jest ofiarą, a bezdomny chciał go mordercą? "To śmieszne"Początkowo policjanci nie uwierzyli w historię opowiedzianą przez włóczęgę. Nikt nie podejrzewał, że uważany za porządnego obywatela Denke mógł kogokolwiek zaatakować. "Karl Denke i mord to jest naprawdę śmieszne" - przytaczały wypowiedź miejscowego komisarza policji ówczesne gazety. Stolarz trafił za kraty, a w celi obok umieszczono mieszkańca godzin później policjanci odkryli jego ciało wiszące na okiennej kracie. - Dziś może się to wydawać nieprawdopodobne, ale powiesił się na chustce do nosa. To nie była taka chustka jakie mamy dziś, ale porządna wykonana z lnu. Miała pół na pół metra więc było się na czym wieszać - wyjaśnia dr ludzkie mięso i skórzane szelkiPolicjanci do mieszkania samobójcy weszli dopiero w wigilię. To, co zobaczyli gazety określały mianem "makabry". W zawalonej przedmiotami kuchni oczom mundurowych ukazał się szereg równo ustawionych naczyń z peklowanym mięsem, kości i aparat do produkcji mydła. Policjanci skrzętnie odnotowali liczbę znalezionych kości. Wśród nich było dwie łopatki, para obojczyków, piętnaście średniej wielkości kawałków kości długich i para znalezione w mieszkaniu mieszkańca ZiębicKatedra Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we WrocławiuNa ścianach wisiały wyroby galanteryjne: szelki, sznurowadła i paski. Z policyjnego raportu wynikało, że odkryto też 420 ludzkich zębów. Okazało się, że kości, ubraniowe dodatki i mięso zabezpieczone przed zepsuciem to pozostałości po ofiarach uważanego za wzór cnót mieszkańca prawdopodobne narzędzia zbrodni: siekierę, piłę i niewielkie nożyki do cięcia. W mieszkaniu znaleziono też zakrwawione resztki ubrań i dokumenty na różne nazwiska. - Skrupulatnie wpisywał na listy nazwiska zamordowanych osób, wynotowywał z dokumentów kim były ofiary - wyjaśnia dr hab. Maciej Trzciński z Katedry Kryminalistyki na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu zidentyfikowanych było dwudziestu mężczyzn, piekarze, robotnicy, ślusarze i tkacze. Denke miał też mordować kobiety, ale akurat tego nigdy nie udowodniono. Nie wiadomo też dokładnie ile osób zginęło z ręki Denkego. - Tak naprawdę trudno powiedzieć jak długo parał się tym zajęciem. Zidentyfikowano 20 osób, ale przed 1924 rokiem w okolicy poszukiwano 40 osób. Czasem te tajemnicze zaginięcia przypisuje się więc i jemu - przyznaje Jarosław Żurawski, dyrektor Muzeum Sprzętu Gospodarstwa Domowego w zbrodni zabezpieczone przez policjantówKatedra Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we WrocławiuFala "nerwowych chorób żołądkowych" i problemy rzeźnikówPolicja głowiła się nad wyjaśnieniem tajemnicy Denkego, a gazety wyciągały na jaw coraz mroczniejsze fakty. Okazało się, że mieszkaniec Ziębic jeździł do Wrocławia i na tamtejszych targowiskach sprzedawał swój towar. Reklamował go jako "peklowaną wieprzowinę bez skóry". Prasa donosiła o epidemii "nerwowych chorób żołądkowych". Klienci fabryki konserw w Ziębicach wpadli w Gdy wiadomość się rozeszła to lokalnym przedsiębiorstwom zaczęło grozić bankructwo, rzeźnicy mieli mniej pracy, bo ludzie zaczęli unikać mięsa. Z tych powodów władzom miejskim i przedsiębiorcom zależało na wyciszeniu sprawy - opowiada we wrocławskiej Hali Targowej mięso ze swoich ofiar sprzedawał zrównoważony, pobożny"Miejscowi jednak zachodzili w głowę jak człowiek o nieposzlakowanej opinii mógł dopuścić się zabijania, skórowania ludzi i handlu ich mięsem. 54-letni Denke był zaangażowany w życie religijne swojej miejscowości i żył z mieszkania DenkegoKatedra Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu"Uchodził za człowieka spokojnego, zrównoważonego, pedantycznego i pobożnego" - pisze dr Biały w swojej pracy. Był typem samotnika. Nie widywano go z kobietami. Raczej nie pił i nie palił. W swojej społeczności postrzegany był jako człowiek o dobrym sercu, bo pomagał potrzebującym. Dzięki swojemu "miłosierdziu" zyskał nawet miano "ojczulka Denke". Nikt nie spodziewał się, że w swoich czterech ścianach morduje właśnie tych potrzebujących się niegroźny. W końcu sprzedawał tylko skórzane szelki i paski, mięso i kości. Sąsiedzi mężczyzny nie podejrzewali, że mieszkają pod jednym dachem z zabójcą. "Rodzina Gabrielów, mieszkająca nam nim, słyszała nocami co prawda odgłosy piłowania i rąbania, widziała też jak Denke wylewał zakrwawioną wodę" - opisuje dr Biały. Ale i to nie wzbudziło ich niepokoju, bo ... myśleli, że zabija psy i handluje ich mięsem. - Przecież w tamtym czasie zabicie psa czy kota nie było rzeczą bulwersującą. Pokutowało przeświadczenie, że np. na reumatyzm najlepsze są kocie skórki - przypomina co? "Najpewniej dla przyjemności"Dlaczego więc porządny obywatel Karl Denke, w którego mroczną stronę nie wierzyli miejscowi policjanci, ćwiartował ludzi? Wszystkie jego ofiary to osoby biedne, większość to włóczędzy i bezdomni. - Możliwe, że wychodził z założenia, że eliminuje osoby niepożądane w społeczeństwie. Jego działanie nie było zauważane, bo zabijał osoby o które z reguły nikt się nie martwił - przypuszcza dr historii Denkego nie są zgodni co do motywów jego działania. - Handlował, żeby handlować. Wydaje mi się, że działał przede wszystkim dla zysku. Może dla wewnętrznej uciechy - twierdzi Trzciński. I dodaje, że jego zdaniem Denke cierpiał na zaburzenia kolei dr Biały twierdzi, że nie - mieszkaniec Ziębic miał z czego żyć i nie cierpiał głodu. Jednak zgadza się, że mordował "najpewniej dla przyjemności".Wyroby galanteryjne z ludzkiej skóry znalezione w mieszkaniu "ojczulka Denkego"Katedra Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we WrocławiuKanibal nie był kanibalem?Zagadka mordercy z Ziębic do tej pory nie została wyjaśniona. Naukowcy i historycy wciąż nie wiedzą dwóch rzeczy. - Czy tylko sprzedawał mięso swoich ofiar, czy może też sam się nim żywił. Tego się chyba już nigdy nie dowiemy - przyznaje prof. Tadeusz Dobosz z Zakładu Technik Molekularnych Uniwersytetu Medycznego we kuchni w której dokonano makabrycznego odkryciaKatedra Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we WrocławiuBadacze do tej pory spierają się o to, czy Denke był kanibalem. Pogłoski o tym, że częstował się mięsem swoich ofiar były często powtarzane zaraz po upublicznieniu historii mordercy. Z ludzkiego mięsa miał sobie przyrządzać kotlety. Z raportu medyków sądowych, który został opublikowany w 1926 roku, wynika, że w jednym ze znalezionych w mieszkaniu garnków było tylko pół porcji mięsa. "Denke musiał zjeść pozostałą część na krótko przed aresztowaniem" - brzmi uwaga wszystko wskazuje na to, że mieszkaniec Ziębic sam ludzkiego mięsiwa nie tykał. - Nazywanie go kanibalem to nadużycie. Nie mamy żadnych dowodów na to, że jadł to co zostało z jego ofiar - twierdzi dr hab. Trzciński. A dr Biały dodaje, że "nikt nie badał treści żołądkowych" samobójcy. Natomiast dyrektor miejscowego muzeum podkreśla, że służby nie zdążyły nawet przesłuchać przekopać ogródek, właściciele się nie zgodziliKolejną niewiadomą jest to, ile dokładnie osób Denke zamordował. - To można wyjaśnić tylko w jeden sposób. Konieczne jest porządne badanie jego ogrodu - twierdzi prof. Dobosz. Na to jednak nie ma zgody obecnych właścicieli posesji. Jak mówią naukowcy szkoda, bo jeszcze po wojnie wokół budynku znajdowano zakopane fragmenty W ubiegłym roku mieliśmy pomysł, by przeszukać ogród. Sugerowaliśmy, że zrobimy to szybko i dyskretnie. Po odmowie nie drążymy tematu, ale szanse na odnalezienie śladów zbrodni były spore. Tym bardziej, że żadna z zachowanych fotografii nie pokazuje czaszki - przypomina pracownik katedry kryminalistyki. I dodaje, że ilość odzieży i dokumentów skonfiskowanych 91 lat temu przez policjantów nie pasuje do ilości znalezionego materiału kostnego. - Zabił więcej niż wskazują dokumenty. To było na pewno kilkanaście osób więcej - uważa historiaPo tym jak w 1924 roku historia "potwora z Ziębic" ujrzała światło dzienne starano się ją jak najszybciej wyciszyć. Dziś wydaje się, że miejscowość nie chce chwalić się ta czarną kartą w swojej historii. To jednak nie zraża turystów, którzy zaglądają tu i rzucają ciekawskie spojrzenia w stronę domu przy ul. Stawowej. Miejscowi woleliby pochwalić się tym, że z ich Ziębic pochodzi dwukrotny laureat Oscara operator Janusz Kamiński i piosenkarka Edyta Górniak. - Raczej uważamy, że nie ma co się chwalić tym, że był u nas ktoś taki jak Denke - wyjaśnia dyrektor tutejszego muzeum. To właśnie do jego placówki przychodzą chętni zobaczyć okno i byłą celę w której morderca się powiesił.*****Przy opracowywaniu tekstu korzystałam z pracy "Z ciemnych kart historii Ziębic - masowy morderca i kanibal Karl Denke" autorstwa dr Lucyny Biały. 91 lat temu świat usłyszał o makabrycznych zbrodniach w dolnośląskich Ziębicach: Autor: Tamara Barriga / Źródło: TVN24 WrocławŹródło zdjęcia głównego: domena publiczna Wikipedia, Katedra Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu
13 styczeń 1999. Dokładnie tydzień później pracownicy stopnia wodnego odkryli w rzece kolejne szczątki. Zaalarmowali od razu policję, że w kracie wyłapującej śmieci z Wisły utkwiła
Home / Porady / Jak pielęgnować wyroby ze skóry licowej?Porady Do produkcji naszych wyrobów wykorzystujemy tylko najwyższej jakości skórę licową. Proces zwany licowaniem, dzięki odpowiedniej obróbce mechanicznej i pokryciu skóry woskami, nadaje skórze niepowtarzalny, szlachetny wygląd. Dzięki temu skóra zyskuje odpowiednią twardość i jest szczególnie odporna na wilgoć oraz zabrudzenia, przez co swoje ulubione produkty ZIGNER™ możesz nosić latami. Czego unikać? Zamoknięcia skóry. Gdy to jednak nastąpi skórę suszymy powoli w miejscu oddalonym od kaloryferów i wentylatorów. Dużego nasłonecznienia i wysokich temperatur. Skóra może wówczas stawać się sztywna, wysuszona i zacząć pękać. Stosowania preparatów do innych rodzajów skór niż do rodzaju skóry, z której wyrób został wykonany np. preparatu do skóry zamszowej / lakierowanej zamiast do skóry licowej. Przechowywania skór w plastikowych torebkach czy foliach. Kluczem do utrzymania Twojego produktu ze skóry w bardzo dobrym stanie jest jego pielęgnacja. Poniżej kilka wskazówek jak właściwie pielęgnować wyroby ZIGNER™. Drobne zabrudzenia wystarczy przetrzeć wilgotną szmatką, jednak nie pocierając intensywnie w miejscach mocno zabrudzonych, aby nie pozostawić na skórze śladów. Domowym sposobem czyszczenia małych zabrudzeń jest również przygotowanie słabego roztworu wody z octem i przetarcie plam. Silne zabrudzenia, które pozostały mimo delikatnego przetarcia wilgotną szmatką usuwamy za pomocą specjalnie do tego przeznaczonych preparatów do galanterii skórzanej. Działają one wielowarstwowo – zarówno na wewnętrzną, jak i na zewnętrzną część skóry. Po usunięciu zabrudzeń przecieramy skórę bawełnianą szmatką, w celu osuszenia. Impregnacja pomaga nam w zachowaniu miękkości i elastyczności galanterii. Polega ona na nanoszeniu na wyrób odpowiedniego preparatu – zazwyczaj zawierającego pszczeli wosk. Dzięki temu zwiększa się żywotność naszego produktu, który dłużej wygląda jak nowy. Jak pielęgnować nasze paski i portfele ze skóry licowej? Oprócz systematycznego oczyszczania z zabrudzeń oraz impregnacji należy pamiętać o kilku ważnych zasadach. Zabieg impregnacji i usuwania z zabrudzeń należy powtarzać co około 2-3 miesiące intensywnego użytkowania wyrobu. Pamiętaj o tym, że pasek dostosowuje się do kształtu naszego ciała, dlatego wszelkie siłowe próby przywrócenia go do pierwotnego kształtu mogą spowodować jedynie szkodę w postaci naruszenia jego powierzchni, tworzenia się nowych rys czy pękania. W przypadku portfela nie należy nadmiernie go “wypychać”. W szczególności nie należy wkładać zbyt dużej ilości monet, ponieważ mogą nadmiernie rozciągnąć materiał. W przypadku stosowania preparatów konserwujących zawsze należy dokonać próbnego użycia, polegającego na tym, aby najpierw środek impregnujący nanieść na mało widoczne miejsca. Dzięki temu zobaczymy jak skóra reaguje na zakupiony preparat zanim naniesiemy go na całą powierzchnię. Przy czyszczeniu skór matowych i półmatowych pod żadnym pozorem nie należy ich przemoczyć. Mamy nadzieję, że tych kilka prostych porad pomoże Ci lepiej dbać o swoje ulubione wyroby ZIGNER™. Płaszcz z ludzkiej skóry w Wiśle. Kończy się proces w sprawie morderstwa studentki sprzed ponad dwóch dekad. 29 czerwca 2022, 11:12. TVN24 | Polska. 29 czerwca 2022, 11:12. Autor: Produkty kosmetyczne obecne są na świecie od wielu tysięcy lat. Już w starożytności zarówno kobiety, jak i mężczyźni odkrywali tajemnice dbania o kondycję swojej urody poprzez korzystanie z rozmaitych specyfików. Wielogodzinne kąpiele w mleku, maseczki na twarz z miodu i jaj czy barwienie ust cynobrowymi pastami były codziennością naszych przodków. Ludzie przez wiele stuleci udoskonalali i wymyślali nowe sposoby na tworzenie receptur pomagających wzmocnić naturalne piękno i zadbać o jego kondycję. We współczesnym świecie rynek kosmetyczny ma zupełnie inny wymiar i jest na bardzo zaawansowanym poziomie. Dziś wystarczy udać się do najbliższej drogerii, aby znaleźć interesujący nas produkt w wielu różnych wydaniach. Producenci przeciągają się w tworzeniu nowych kosmetyków, które reprezentują innowacyjne właściwości. Wraz ze wzrostem ludzkiej świadomości, do naturalnych preparatów zaczęto dodawać przetworzone związki chemiczne, które były bardziej skuteczne i szybko zyskały dużą popularność. Dzisiaj jednak znajdujemy się w zupełnie innym miejscu! Wielu konsumentów pragnie tego, co naturalne i ekologiczne! Marki kosmetyków naturalnych, które zdobyły zaufanie swoich klientów poprzez tworzenie produktów z całkowicie naturalnych i przyjaznych środowisku składników cieszą się coraz większą popularnością. Ludzie na całym świecie zyskali świadomość, że najlepsze dla człowieka jest to, co dała nam nasza planeta! Bo dlaczego właściwie mamy korzystać z kilkukrotnie przetworzonych preparatów, kiedy to, czego potrzebujemy do osiągnięcia zdrowia i nieskazitelnej urody jest na wyciągnięcie ręki? Dlaczego naturalne marki kosmetyczne podbijają rynek? Niezależnie od branży, marki, które tworzą wyroby, dobierając naturalne składniki i szanując dorobek środowiska naturalnego, skazane są na zgromadzenie dużej grupy konsumentów (oczywiście, o ile wszystkie działania podejmowane przez taką firmę są uczciwe!). Współczesny człowiek odczuwa przesyt przetworzonych produktów żywnościowych, nafaszerowanych chemią kosmetyków i suplementów. Wracamy do tego, co naturalne, dlatego coraz głośniej mówi się o ekologicznych gospodarstwach rolnych, które dostarczają zdrową żywność oraz o producentach, którzy skład swoich produktów kosmetycznych opierają tylko na dobrodziejstwach środowiska. Zalety, jakie reprezentują naturalne produkty kosmetyczne: Zdrowie - nic tak dobrze nie wpływa na nasze zdrowe i samopoczucie jak naturalne składniki zawarte w kosmetykach, wykazują one działanie łagodzące, zwalczające, a jednocześnie pozwalają się odmłodzić! Bezpieczeństwo - inwestycja w produkt stworzony na bazie ekologicznych elementów zmniejsza ryzyko wystąpienia reakcji alergicznych, podrażnień czy przesuszenia skóry lub włosów po jego użyciu. Brak degradacji środowiska - przy rosnącym w siłę stylu życia „zero waste”, kosmetyki naturalne wypadają doskonale! Produkcja ekologicznych produktów to brak zanieczyszczenia i nadwyrężania zasobów środowiska. Możliwość zyskania młodzieńczego piękna - im mniej chemii w naszym organizmie tym lepiej! Naturalne składniki wzmacniają odporność, ulepszają wygląd, kondycję zdrowotną oraz pozwalają odbudować starzejące się komórki. Inwestowanie w ekologiczne produkty kosmetyczne to także możliwość wspierania lokalnych biznesów. Największe koncerny zajmujące się dystrybucją towarów beauty na masową skalę zawładnęły rynkiem, dlatego wielu producentom ciężko jest wybić się na sam szczyt. Dzięki zmianie podejścia polskie marki naturalnych kosmetyków mają szansę zaistnieć na światowym rynku! Co powinno wchodzić w skład kosmetyków, aby uznać je za naturalne? Jeżeli chcesz wymienić swoją kosmetyczkę na stworzoną tylko z eko produktów to pierwsze co powinieneś zrobić to nauczyć się czytać i analizować etykiety. Marki kosmetyczne mogą zachęcić Cię pięknym opakowaniem, które w rzeczywistości jest tylko przykrywką, bo etykieta znajdująca się z tyłu jest przepełniona zawartością mnóstwa chemikaliów! Na początku należy zrozumieć, co kryje się pod pojęciem „kosmetyki naturalne”. A mianowicie są to produkty stworzone ze składników nieprzetworzonych chemicznie, pozyskanych ze środowiska naturalnego i wypreparowanych jedynie w procesach biotechnologicznych takich jak: filtracja, ekstrakcja, suszenie, destylacja, tłoczenie, mielenie, liofilizacja lub przesiewanie. Jeżeli w składzie znajdują się także olejki eteryczne, naturalne konserwanty, sole mineralne lub barwniki, to taki produkt również można uznać jako naturalny! Ponadto w kosmetykach naturalnych jest miejsce na substancje pochodzenia zwierzęcego, ale tylko w momencie gdy pozyskanie ich nie zagraża ich życiu i zdrowiu! Warto wiedzieć, że marki kosmetyczne powinny na etykiecie swojego produktu umieścić zawartość składu od największej jego zawartości do najmniejszej. Jeżeli chcesz kupić naturalny produkt to powinieneś zrezygnować z produktów posiadających w składzie: chemiczne konserwanty, parabeny - Methylparaben, Ethylparaben, Butylparaben, SLS, SLES, parafina, wazelina, EDTA, triclosan, silikon. Czarna lista syntetycznych i laboratoryjnie przetworzonych składników jest niestety o wiele dłuższa. Powyższe elementy to tylko jedne z tych, które mogą spowodować największe problemy zdrowotne. Firmy produkujące kosmetyki naturalne do włosów - jak znaleźć swojego faworyta? Znalezienie uczciwej i w 100% ekologicznej marki kosmetycznej wbrew pozorom nie jest prostą sprawą. W drogeriach stacjonarnych i na stronach internetowych można znaleźć kosmetyki od różnych producentów, którzy gwarantują wysoką jakość. W popularnych mediach społecznościowych i na blogach tematycznych można przeczytać wiele wpisów o tytułach „Jakie polskie kosmetyki polecacie?”, „Jakie marki gwarantują najlepszy i naturalny skład kosmetyków?”. My postanowiliśmy zebrać szereg uniwersalnych porad, które pomogą wybrać swoją ulubioną markę! Ponadto w dalszej części artykułu znajdzie się spis producentów, którzy tworzą swoje towary spełniają oczekiwania najbardziej wymagających klientów! Szczególną uwagę należy zwrócić w stronę najbliższych osób lub testerów, którzy przetestowali na własnej skórze produkt i przekonali się o jego działaniu. Należy jednak uważać, ponieważ producenci mogli wynająć kogoś do polecenia i tym sposobem zareklamowania danej linii kosmetyków! Najcenniejsze w tym przypadku są „polecajki” zaufanych lub najbliższych nam osób. Aby zdecydować się na wybranie ulubionej marki, trzeba próbować różnych wariantów! Twój faworyt powinien spełniać oczekiwania konsumenta na każdym polu - od składu, przez działanie, konsystencję, wygląd opakowania i adekwatną cenę. Naturalne kosmetyki polskie firmy, czyli mistrzowie w swojej branży! Olaplex - jeden z wiodących producentów kosmetyków do włosów. Poleca go mnóstwo salonów fryzjerskich w Polsce! Marka spełnia oczekiwania najbardziej wymagających włosów i wyróżnia się błyskawicznym działaniem, które utrzymuje się na wiele tygodni. Na uwagę zasługuje topowy produkt producenta - Olaplex No. 3 Hair Perfector Kuracja Wzmacniająca, który podbił serca wielu Polek. Arkada - wyjątkowa marka, która maksymalnie wykorzystuje swój potencjał. Mało który producent przykłada tak wielką uwagę do składu swoich kosmetyków. Godnym polecenia wytworem marki Arkada, jest linia kosmetyków do stóp, a w szczególności Arkada Serum Kolagenowe Tc16! Pozyskiwany naturalnie kolagen pozwala odbudować skórę i przywrócić jej wszystkie ważne właściwości! Anna - producent, którego można opisać jednym słowem - innowacyjność i pomysłowość! Henna W Proszku Do Brwi I Rzęs Grafitowa przypadnie do gustu wszystkim fankom wyrazistych rzęs i brwi. Nie zapominaj o pielęgnacji swojej skóry i zainwestuj w naturalny krem polskiej firmy! Nieskazitelna cera i nawilżenie skóry ciała to marzenie wielu kobiet! Efekt ten można osiągnąć tylko, gdy odpowiednio zadba się o skórę twarzy i wdroży rutynę pielęgnacyjną. W tym przypadku również należy postawić na ekologiczne marki kosmetyków, ponieważ naturalne kremy dają niepowtarzalny wygląd skóry. Zupełnie odwrotnie jest z kosmetykami stworzonymi z chemikaliów - niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że w rzeczywistości większość syntetycznych składników daje krótkotrwałe efekty, które później mogą kończyć się podrażnieniami, przesuszeniami czy przyspieszonym starzeniem. Pielęgnacja twarzy jest bardzo ważna na każdym etapie naszego życia! Już w wieku nastoletnim należy odpowiednio dobrać kosmetyki do skóry, aby mogła ona na dłużej zachować młodzieńczy i witalny wygląd. Z biegiem lat skóra twarzy zmienia swoje wymagania, dlatego należy kontrolować jej zachowanie i odpowiednio szybko reagować! Ciężko jest określić, jaka jest najlepsza polska firma kosmetyczna. Na naszym lokalnym rynku posiadamy wielu wybitnych producentów, którzy spełniają oczekiwania najbardziej wymagających klientów i oferują wysoką jakość naturalnych kosmetyków! Wybór swojego faworyta powinien być indywidualny. Polskie marki naturalne mają w swojej ofercie wiele różnych kosmetyków do twarzy. Mają one za zadanie pozbyć się problemów skórnych i zabezpieczyć twarz przed niepożądanymi działaniami z zewnątrz. Jeżeli Twoja cera nawet bez korzystania z kosmetyków prezentuje się nieskazitelnie to, odpowiednie nawilżenie pomoże zachować ten efekt na dłużej! Diego Dalla Palma Super Moisturising Cream | Krem Super Nawilżający to kompleksowa ochrona i gwarancja nawilżonej skóry przez 24 godziny! Dlaczego warto zainwestować w krem do twarzy polskiej firmy? Dostaniesz gwarancję najwyższej jakości oraz wesprzesz lokalny rynek i producentów, którzy z zaangażowaniem tworzą towary dla wymagających konsumentów. Używanie kosmetyków naturalnych - długotrwałe skutki Marki kosmetyczne, które zajmują się produkcją standardowych kosmetyków (posiadających na etykiecie syntetycznie przetworzone składniki) nie zawsze informują swoich konsumentów o negatywnych skutkach, jakie może wywołać używanie danego produktu. Przykładowo niektóre parabeny gromadzą się w tkankach człowieka i mogą być przyczyną rozwijania się zmian nowotworowych. Mimo że niektóre kosmetyki syntetyczne dają powalający efekt to należy mieć świadomość, że mogą one szkodzić na coś innego! Naturalne kosmetyki firmy, która stara się stworzyć produkt w oparciu najlepsze składniki, wykazują dużą skuteczność, ale tylko pod warunkiem regularnego i nieprzerwanego stosowania. Oznacza to, że aby uzyskać oczekiwany efekt, potrzeba poczekać i stosować się do zaleceń producenta. W tym przypadku mamy jednak gwarancję, że używany przez nas preparat nie spowoduje skutków ubocznych, a osiągnięta odporność i kondycja zdrowotna pozostanie z nami na długo! Polskie firmy kosmetyczne ekologiczne to inwestycja w doskonałą kondycję i wygląd Twojego ciała! Wymiana tradycyjnych kosmetyków na te naturalne niesie za sobą wiele znaczących korzyści, które przybliżyliśmy powyżej. Warto jednak pamiętać, że nie każdy syntetyczny składnik na etykiecie jest dla nas bardzo szkodliwy. Zdecydowanie bezpieczniej jest korzystać z dobrodziejstw natury, jednak wszystko zależy od naszych etycznych i moralnych przekonań w tym temacie. Warto pamiętać jednak, że jeszcze kilka pokoleń w tył nasze babcie i prababcie nie miały dostępu do tylu różnych i specyficznych kosmetyków! Wykorzystanie natury do pielęgnacji i odbudowy ciała towarzyszy człowiekowi od wieku, dlatego mamy gwarancję bezpieczeństwa. Ponadto przy narastającym problemie z zanieczyszczeniem naszej planety, zmiana naszego stylu życia może okazać się dla niej odciążająca! Następnym razem wybierając się do drogerii stacjonarnej lub robiąc zakupy w internecie zastanów się czy nie lepiej zainwestować w naturalne kremy polskie marki, która deklaruje poszanowanie dla środowiska naturalnego.