💕Główne zasady urbexu - NIE PODAWAJ LOKALIZACJI MIEJSC,Nie sprejuj, nie kradnij, nie śmieć.#Urbex #KobiecyURBEX 3 Opuszczony pensjonat mini hotel w lesie.ht
Forum Zbuntowanych Poszukiwaczy Zarejestruj Zaloguj Dział Szukaj FAQ Teraz jest 1 sie 2022, o 10:59Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Strona 1 z 1 [ Posty: 10 ] Izbica Drukuj Poprzedni | Następny Izbica Autor Wiadomość Tytuł: Izbica Napisane: 2 wrz 2011, o 17:39 Przyjaciel Dołączył(a): 29 maja 2009, o 22:58Posty: 3970Lokalizacja: JankowicePochwały: 1 Imię: Renata Izbica (woj. lubelskie, pow. Krasnystaw) to miejscowość leżąca przy drodze Zamość - Lublin. Po przymusowym przesiedleniu tutaj Żydów z pobliskiej Tarnogóry, stała się miastem w 90% żydowskim. Zwana nawet była żydowską stolicą. W 1939r. mieszkało w Izbicy prawie 6 tys. osób tej XIX w. rozwinął się tutaj silny ośrodek chasydzki, skupiony wokół cadyka Mordechaja Josefa Leinera i jego syna II wojny światowej utworzono obóz przejściowy, z którego przewożono ofiary do obozów zagłady w Bełżcu i kirkucie w Izbicy rozstrzelano 4,5 tys. Żydów. Wojnę przeżyło tylko 14 osób tej tytułem wstępu. Kirkut położony jest tuż przy zjeździe ze wspomnianej drogi do Lublina w ul. Fabryczną, po lewej stronie tejże ulicy. Prowadzi do niego wąska droga między domami, pnąca się ostro do lasu. Cmentarz pochodzi z II połowy XVIII w. i zajmuje niecały hektar. Podobno najstarsza macewa nosi datę 1823r. Po lewej stronie ścieżki znajduje się odbudowany w 1995r. ohel cadyka Leinera i jego rodziny. Niewiele nagrobków zachowało się do naszych czasów. Zostały zużyte przez hitlerowców na budowę aresztu, a po wojnie przez mieszkańców do budowy domów. We 2006 r. Fundacja Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego, wraz z niemiecką telewizją TV Schoen, przeprowadziła rozbiórkę wspomnianego budynku aresztu. Odzyskanymi w ten sposób kawałkami macew obłożono ściany ohelu. Pozostała część ma być wmurowana w przyszłe ogrodzenie ... abryczna-/Przejeżdżając przez Izbicę niewiele wiedziałam o miejscowym kirkucie, dlatego to co zobaczyłam na miejscu było dla mnie przysłowiowym „gromem z jasnego nieba”, czymś co stanowi dla mnie jedno z najważniejszych wspomnień z Lubelszczyzny. Natknęliśmy się bowiem na pomnik z następującym napisem:Wiem bowiem, że Odkupiciel mój żyje, a w Dzień Ostateczny powstanę z ziemi. Błogosławionej pamięci najdroższych Rodziców Mariem i Mendla Griner, Sióstr Szandli i Sury oraz wszystkich Żydów zamordowanych na tym cmentarzu w listopadzie 1942 roku przez hitlerowskich gwałcicieli Przykazań Bożych pomnik ten poświęcają wdzięczni Bogu za ocalenie ks. Grzegorz Pawłowski (Jakub Hersz Griner) – Polska, Chaim Griner – ten został postawiony przez dwóch braci ocalałych jako nieliczni od zagłady. Jeden z nich został księdzem katolickim. Wg informacji przechodzących mieszkańców (przez kirkut ludzie chadzają „na skróty”) ks. Grzegorz Pawłowski przez wiele lat był proboszczem jednej z pobliskich parafii. Obecnie mieszka w Izraelu. Przy głównej ścieżce przygotował dla siebie miejsce ostatniego spoczynku, pragnąc po śmierci pozostać tam, gdzie zginęli jego najbliżsi. Oddajmy Mu głos (napis na przygotowanym pomniku):Ks. kan. Grzegorz Pawłowski (Jakub Hersz Griner), ur. 1931 r. Opuściłem swych najbliższych w obliczu ich Zagłady, aby ratować swe życie. Oddałem je w służbie Bogu i ludziom, powróciłem na miejsce ich męczeńskiej nagrobków ocalałoPrzy drodze Zamość - Lublin, po przeciwnej stronie niż kirkut odnaleźliśmy również pomnik ku czci ofiar Holokaustu Kumari Tytuł: Re: Izbica (lubelskie) Napisane: 7 paź 2011, o 17:46 Przyjaciel Dołączył(a): 29 maja 2009, o 22:58Posty: 3970Lokalizacja: JankowicePochwały: 1 Imię: Renata Pamięć o Jakubie Herszu Grinerze vel ks. Grzegorzu Pawłowskim nie opuszczała mnie od momentu kiedy trafiłam na cmentarz w Izbicy. Zadawałam sobie tysiące pytań – w jaki sposób udało mu się ocalić życie, jaka była jego droga od judaizmu do katolicyzmu, dlaczego nagle zawędrował do Izraela. Urodził się w 1931r., więc był już świadomym świadkiem Zagłady, pamiętał swoich bliskich i religię, w której został wychowany. Natrafiłam w Internecie na wywiad przeprowadzony z ks. Pawłowskim w styczniu tego roku przez Marcina Bielesza ... skrócie historia brzmi następująco:Mały Jakub uciekając z obozu w Izbicy dotarł do Zamościa. Od nieznanego żydowskiego chłopca otrzymał metrykę chrztu, która uratowała mu życie. Ukrywało go wiele osób narażając swoje życie, dlatego nie ma poczucia, że Polska jest krajem antysemickim. W każdym narodzie są jednostki dobre i złe. W 1958r. przyjął święcenia kapłańskie. W 1966r. napisał artykuł do „Tygodnika Powszechnego”, w którym przyznał się do żydowskiego pochodzenia. Dzięki temu artykułowi odnalazł swego brata, który w 1939r. wyjechał do ZSRR. W 1970r. ks. Pawłowski przeniósł się do Izraela, ale nie wskutek wydarzeń 1968r. Po prostu czuł, że tam jest miejsce, gdzie powinien realizować swoje powołanie i to powołanie, które miało dużo głębsze korzenie niż przyjęty katolicyzm. Świadczą o tym słowa: „Moi rodzice byli bardzo religijni. Moja matka mi powiedziała: ty będziesz żołnierzem Mesjasza. To bardzo mi utkwiło w sercu.”Mnie z kolei bardzo utkwił w sercu sposób, w jaki wypowiadał się o innych ludziach, bardzo ciepło i z ogromną wiarą w drugiego człowieka. Przychodziło mi na myśl zapamiętane z "Dżumy" A . Camusa zdanie: "W ludziach więcej rzeczy zasługuje na podziw niż na pogardę". trobal Tytuł: Re: Izbica (lubelskie) Napisane: 7 paź 2011, o 18:04 Przyjaciel Dołączył(a): 9 mar 2010, o 07:42Posty: 2431Lokalizacja: WarszawaPochwały: 1 Imię: Tomek Może trzeba jeszcze dotrzeć do artykułu w Tygodniku Powszechnym z 1966 roku? W artykule w GW jest za mało informacji by można było odpowiedzieć na większość pytań. _________________wygodnie jest nie wiedziećwygodnie jest iść spaćLech Janerka "Epidemia epilepsji" Kumari Tytuł: Re: Izbica (lubelskie) Napisane: 7 paź 2011, o 18:48 Przyjaciel Dołączył(a): 29 maja 2009, o 22:58Posty: 3970Lokalizacja: JankowicePochwały: 1 Imię: Renata Pewno tak. Trzeba będzie poszukać. Tyle znalazłam na początek i bardzo chciałam się tym podzielić. Ks. Pawłowski pracował w parafii w Chodlu. Podobno gdzieś w okolicy był proboszczem. Z pewnością wspomnienia parafian też byłyby cenne. Czy potrafił podzielić się z nimi doświadczeniami wyniesionymi z wojny? Czy widzi świat dojrzalej, z szerszej perspektywy, czy wie co naprawdę w życiu ważne? Herbert w "Przesłaniu Pana Cogito" mówi: "Ocalałeś nie po to, aby żyć. Masz mało czasu, trzeba dać świadectwo..." Kumari Tytuł: Re: Izbica (lubelskie) Napisane: 30 maja 2012, o 17:38 Przyjaciel Dołączył(a): 29 maja 2009, o 22:58Posty: 3970Lokalizacja: JankowicePochwały: 1 Imię: Renata To właśnie obóz przejściowy w Izbicy jest tym "polskim obozem śmierci" jak to fatalnie i bez znajomości historii, przypadkiem bądź też celowo, wypowiedział się prezydent Obama, odznaczając pośmiertnie Jana historii Izbicy i samego obozu można poczytać na ... y/?print=1. Tekst oparty jest na wspomnieniach Tomasza Blatta, więźnia obozu w Sobiborze, który uciekł z niego dzięki powstaniu zorganizowanemu przez więźniów. Jest jednym z nielicznych izbickich Żydów, którym udało się przetrwać. Kumari Tytuł: Re: Izbica Napisane: 2 lip 2012, o 20:48 Przyjaciel Dołączył(a): 29 maja 2009, o 22:58Posty: 3970Lokalizacja: JankowicePochwały: 1 Imię: Renata O życiu w Izbicy - prawdziwym przedwojennym sztetlu oraz o dramatycznej walce jej mieszkańców o przetrwanie można przeczytać w przejmującej książce „Bunt w Sobiborze” Philipa i Josepha Bialowitzow. Philip Bialowitz (Filip Białowicz) to kolejny z nielicznych izbickich Żydów, którym udało się przeżyć. Brał udział w buncie w obozie w Sobiborze, przebrnął pod ostrzałem przez druty kolczaste i pole minowe. Ukrywała go w swoim gospodarstwie polska rodzina. Polscy mieszkańcy Izbicy nie przyjęli z radością jego cudownego powrotu. Także partyzanci pragnęli jedynie bogactw, które jak sądzili, posiadał gdzieś ukryte każdy Żyd. Białowicz wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Opowieść o tych trudnych do wyobrażenia przeżyciach spisał jego izbickim kirkucie rozstrzelano wraz z innymi matkę Filipa Białowicza. Tak opowiada o swoim powrocie, w 1989r., na miejsce jej śmierci:Cytuj:"Okazało się, że ludzie szukający kosztowności sprofanowali nawet cmentarz żydowski w Izbicy. Miejsca dawnych grobów znaczyły wykopane w nich doły. Ludzkie kości były rozrzucone po całym cmentarzu. Gdzieniegdzie wystawały ocalone macewy, często ze śladami kul. Teren był pokryty zaroślami i liśćmi. Stary człowiek, który przyszedł zobaczyć jak nagrywamy (film) na cmentarzu, powiedział mi, że w czasie wojny był świadkiem rozstrzelania w tym miejscu mojej matki. Od jej śmierci minęło już ponad czterdzieści lat, a ja wciąż nic nie wiedziałem o okolicznościach tego zdarzenia. Kiedy usłyszałem tę wyjątkowo bolesną opowieść, rozpłakałem się. W żalu schyliłem się i podniosłem z ziemi czaszkę, która mogła należeć do mojej matki. Nie mogłem się zgodzić, aby kości mojej matki zostały na tym cmentarzu, poniewierane przez żywioły i rabusiów. Postanowiłem, że zabiorę za sobą nieco kości i złożę je na żydowskim cmentarzu w Nowym Jorku, w tej części, gdzie pochowano byłych mieszkańców Izbicy. (…) Ponad czterdzieści lat po wymordowaniu naszych krewnych i wrzuceniu ich do masowych grobów wspólnie pochowaliśmy ich kości, w ceremonii zgodnej z żydowską tradycją.”Kiedy trafiliśmy w 2011r. na kirkut w Izbicy, jego mała część została nieco uporządkowana. Kto wie co kryje się jednak w gąszczu drzew, krzewów i chwastów. Czy zagłębiając się w nie nie znaleźlibyśmy wciąż jeszcze ludzkich kości, spoczywających tu od wojny? Chociaż po cmentarzu prawie nic nie zostało, jakoś nie mogłam o nim zapomnieć. I oto kolejna, po opisanej we wcześniejszych postach, historia ludzkiego życia związana z Izbicą trafiła w moje ręce. epegeiro Tytuł: Re: Izbica Napisane: 24 sie 2015, o 11:22 Dołączył(a): 21 paź 2010, o 13:27Posty: 165 Imię: Piotr Kilka moich fotek kirkutu w Izbicy z mojej ostatniej jest ta macewa z symbolami kwiatu życia (ostatnia).Pełną moją dokumentację foto macew wmurowanych w ohel cadyka Leinera i jego rodzinymożna obejrzeć (na 8 stronach ok. 150 fotek) pod poniższym ... w%20Izbicy Załączniki: Komentarz: Kirkut w Izbicy [ KiB | Przeglądane 2080 razy ] Komentarz: Kirkut w Izbicy [ KiB | Przeglądane 2080 razy ] Komentarz: Kirkut w Izbicy [ KiB | Przeglądane 2080 razy ] Komentarz: Kirkut w Izbicy [ KiB | Przeglądane 2080 razy ] Komentarz: Kirkut w Izbicy [ KiB | Przeglądane 2080 razy ] Komentarz: Kirkut w Izbicy [ KiB | Przeglądane 2080 razy ] Komentarz: Kirkut w Izbicy [ KiB | Przeglądane 2080 razy ] Komentarz: Kirkut w Izbicy [ KiB | Przeglądane 2080 razy ] Komentarz: Kirkut w Izbicy [ KiB | Przeglądane 2080 razy ] UrbexLublin Tytuł: Re: Izbica Napisane: 12 wrz 2015, o 19:59 Dołączył(a): 29 paź 2014, o 23:49Posty: 22Lokalizacja: Lublin Imię: Urbex Ktoś pożycza Twoje zdjęcia. Wiesz o tym? ... 6406326505 Kumari Tytuł: Re: Izbica Napisane: 27 cze 2019, o 17:09 Przyjaciel Dołączył(a): 29 maja 2009, o 22:58Posty: 3970Lokalizacja: JankowicePochwały: 1 Imię: Renata Czasem tak jest, że po latach powracają do nas kolejne odsłony usłyszanej kiedyś historii. I tak oto czytając książkę Piotra Zychowicza "Żydzi. Opowieści niepoprawne politycznie" odnalazłam dalsze szczegóły z życia Hersza Grinera czyli ks. Grzegorza Pawłowskiego. Na pomniku znajdują się bowiem następujące słowa: "Opuściłem swych najbliższych w obliczu ich Zagłady, aby ratować swe życie." Wtedy w Izbicy zaczęłam się zastanawiać co one oznaczają... Odpowiedź przyniosła mi wspomniana książka:"Gdy pacyfikowano getto, ukryliśmy się w piwnicy. Niestety, odkryli nas. Wywalili drzwi i weszli do środka. To była ta sekunda, w której człowiek wchodzący z zewnątrz do zamkniętego pomieszczenia musi przyzwyczaić wzrok do ciemności. Zadziałałem instynktownie, wskoczyłem za plecy oprawców i wybiegłem na zewnątrz. W piwnicy zostały mama i siostry. Dziesięć dni później uśmiercili je strzałem w tył głowy nad masowym grobem." Kumari Tytuł: Re: Izbica Napisane: 2 lis 2021, o 22:51 Przyjaciel Dołączył(a): 29 maja 2009, o 22:58Posty: 3970Lokalizacja: JankowicePochwały: 1 Imię: Renata Jakub Hersz Griner (ks. Grzegorz Pawłowski) zmarł 22 października tego roku w Izraelu, w wieku 90 lat. Jutro, 3 listopada, odbędzie się Jego pogrzeb, najpierw Msza św. pogrzebowa w Archikatedrze Lubelskiej, a o 14,00 spocznie na cmentarzu żydowskim w Izbicy, tam gdzie zginęła jego matka i siostry. "Minuta ciszy po umarłych czasem do późnej nocy trwa..." Dodaj do: Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - [ Time : | 16 Queries | GZIP : Off ]
urbex.pkr1@onet.plAudionautix: The Contract – na licencji Creative Commons Attribution (https://creativecommons.org/licenses/by/4.0/)Wykonawca: http://audion Duch karlicy Kasi, pociąg widmo, dziewczynka na rowerku i połowa psa. Gdzie w Polsce straszy? Data utworzenia: 29 października 2021, 10:00. Oto lista nawiedzonych miejsc w Polsce. Przygotowaliśmy dla was mapę grozy - wykaz budynków, obiektów i lokalizacji w naszym kraju, o których lokalne społeczności mówią z prawdziwym przerażeniem. Dowiedz się gdzie straszy duch karlicy Kasi, a gdzie pociąg widmo. Duch karlicy Kasi i pociąg widmo. Oto lista nawiedzonych miejsc w Polsce Foto: Tomasz Ozdoba / Upiory, zjawy, makabryczne odgłosy, bezwładnie poruszające się przedmioty i złe moce, które powodują, że ludzie tracą zmysły... Gdzie w Waszej okolicy są nawiedzone miejsca? Sprawdźcie sami! Poniżej przedstawiamy dokładny wykaz miejsc, w których straszy. To lista ponad stu nawiedzonych budynków, obiektów i lokalizacji w Polsce. JAK KORZYSTAĆ Z MAPY? Na klawiaturze swojego komputera użyj kombinacji CTRL+F, po czym wpisz interesującą Cię nazwę województwa, miejscowości lub obiektu. Korzystając z telefonu użyj opcji "Znajdź na stronie". DOLNOŚLĄSKIE Radziecki szpital w Legnicy Opuszczony szpital w Lasku Złotoryjskim w Legnicy budzi grozę, ale i duże zainteresowanie. Niekiedy kończące się fatalnie. Kilka lat temu zginął tu niefrasobliwy zwiedzający. Prawdopodobnie wszedł na jedną ze szklanych tafli, które służyły doświetlaniu pomieszczenia i spadł na posadzkę z wysokości ok. 10 metrów. Kompleks powstał tuż przed II Wojną Światową na potrzeby III Rzeszy. Możliwe, że w tej nowoczesnej, jak na tamte czasy placówce, przeprowadzano tajemnicze eksperymenty. Po wojnie przejęty przez Sowietów, od 1993 r. stoi pusty. Pogłosek i legend narosłych wokół szpitala jest mnóstwo. Prawdziwości większości nie da się nawet sprawdzić. Ale także nie można ich całkowicie zdementować. Do tej pory mówi się o znajdującym się w piwnicy tunelu łączącym kompleks z dworcem kolejowym i z centrum miasta. Zamek Grodno Zobacz także W jednym z lochów zamku Grodno spoczywa szkielet będący, jak mówi legenda, szczątkami pięknej Małgorzaty. Jej ojciec, kasztelan, chciał ją dobrze wydać za mąż. Jednak serce nie sługa - dziewczyna pokochała biednego giermka. Pewnego razu ojciec, głuchy na protesty księżniczki, sprowadził do zamku starego, bogatego szlachcica, który miał zostać jej mężem. Małgorzata w dzień po weselu zepchnęła starca w przepaść z murów zamku. Ojciec nie uwierzył w jej opowieść o wypadku. Wydał bezlitosny wyrok. Skazał córkę na śmierć głodową przez zamurowanie w lochu. Dodatkowo, jak niedawno odkryto, naprzeciwko jej szczątków, po drugiej stronie pomieszczenia znajduje się zasypana część podziemi i tajemniczy, nieodkryty tunel. Od niepamiętnych czasów na Zamku pojawia się tajemnicza Biała Dama, która niepokoi zwiedzających. Zamek Chojnik Zamek Chojnik wzniesiony na górze o tej samej nazwie nigdy nie został zdobyty. Turystów przyciąga legenda o okrutnej Kunegundzie, córce kasztelana zamku. Obiecała ona, że rękę odda tylko temu, kto zdoła na koniu objechać mury zamku. Wielu rycerzy spadło w skalistą przepaść, do Piekielnej Doliny. W końcu pojawił się młodzieniec z Krakowa, na którego widok Kunegunda gotowa była złamać złożone śluby. Młodzieniec jednak pomyślnie przeszedł próbę, ale później odjechał pozostawiając zrozpaczoną Kunegundę. Miała to być kara za jej pychę i okrucieństwo. Zhańbiona dziewczyna rzuciła się w tę samą przepaść, w którą spadali rycerze. Od tej pory ma straszyć na zamku. Zamek Czocha Obronny zamek graniczny położony w miejscowości Sucha. Ma to być najbardziej nawiedzone miejsce w Polsce. Osoby odwiedzające zamek Czocha mówią o jękach i szeptach słyszalnych na korytarzach, dochodzących niekiedy z lochów krzykach i płaczu oraz o nawoływaniu o pomoc płynącym ze studni. Na korytarzach pojawiają się zjawy, a wiele osób twierdzi, że czuło dotknięcia niewidzialnych rąk, czyjąś obecność. Przedmioty same się przemieszczają, a drzwi otwierają i zamykają. Słychać też tajemnicze dźwięki. 300 lat temu zamek należał do Joachima von Nostitza i jego żony Ulrike. Po jednej z wypraw wojennych szlachcic dowiedział się, że jego żona go zdradziła i urodziła dziecko kochanka. Kazał zamurować je w ścianie, a kobietę wrzucił do studni, gdzie umarła w męczarniach. Od tego czasu po zamku krąży Biała Dama. Hotel Tumski we Wrocławiu Jeden z gości mieszkających w hotelu przez blisko 2 miesiące w 2000 r. opisał na jednym z forów internetowych to, czego udało mu się dowiedzieć od obsługi. Okazało się, że pokojowe nagminnie spotykały się z takimi zjawiskami jak: nagle odkręcona woda we wszystkich pokojach na piętrze, kompletnie rozrzucona pościel na dopiero co zasłanym łóżku, nagły przenikający chłód, dźwięk kroków na korytarzach (na kamiennych posadzkach, a nie na wykładzinie, jaką jest wyłożony współcześnie korytarz), melodia gwizdana na korytarzach. Pogłoski mówią, że za wszystko ma odpowiadać duch szlachcica, który spieniężył cały swój majątek i pojechał do miasta "zainwestować". W tym czasie w mieście miały miejsce jakieś niepokoje, więc wpadł na pomysł zamurowania swojego skarbu w młynie Magdalena. Sam jednak zginął i do tej pory pilnuje swojej skrzyneczki. Zamek w Leśnicy Legenda mówi, że na zamku w Leśnicy pokutuje dusza starosty śląskiego, hrabiego Horacego (Horatiusa) von Forno. Ma sporo na sumieniu. Jest odpowiedzialny za masakrę stabłowickich chłopów, którzy protestowali przeciwko likwidacji kościołów protestanckich 1663 r. Kazał też zabić 50 chłopów wraz z żonami i dziećmi. Powód? Nie chcieli przejść na katolicyzm. Schowali się na cmentarzu, gdzie zostali zastrzeleni i wrzuceni do wody. Po śmierci hrabia został pochowany w nocy, bez ceremonii. Mostek Pokutnic, Wrocław Mostek Pokutnic (zwany też Mostkiem Czarownic) to łącznik pomiędzy wieżami katedry św. Marii Magdaleny we Wrocławiu. Legenda głosi, jakoby zamykano tam panny, które wolały rozrywki zamiast codziennego życia u boku męża i dzieci. Matki często pokazywały to miejsce córkom, by przestrzec je w ten sposób przed zejściem na złą drogę. Krążenie po mostku miało być rodzajem pokuty, która często doprowadzała do samobójczej śmierci. Duchy pokutnic muszą teraz za karę zamiatać mostek. Rozjazd dróg Sulistrowice - Sulistrowiczki To nawiedzone miejsce znajduje się na drodze z Sobótki do Świdnicy, za wsią Będkowice, przy rozjeździe dróg na Sulistrowice i Sulistrowiczki. Przy rosnącym tam dębie można spotkać zjawy o nieokreślonych kształtach. Niekiedy można też zobaczyć ognisko. Samo się zapala i płonie przez kilka minut. Według pogłosek najłatwiej zaobserwować te zjawiska w okolicach września - listopada. Możliwe, że jest to związane z zakończeniem roku według kalendarza celtyckiego (współcześnie umownie 31 października / 1 listopada, dzień Wszystkich Świętych). Według dawnych wierzeń w tym czasie duchy osób, które zmarły w trakcie minionego roku oraz tych, które się jeszcze nie narodziły, zstępują na ziemię. Gaszono wszelkie ogniska, kaganki i pochodnie, żeby ich domy wyglądały na zimne i niegościnne. Nawiedzony kościół w Sędzisławiu W kościele w Sędzisławiu, w powiecie Kamiennogórskim, podczas nabożeństw pojawiała się tajemnicza postać. Mieszkańcy opowiadali o przezroczystym, jak gdyby nierzeczywistym tworze, który miał objawiać się w trakcie modlitw. Mówi się, że ma to być dusza przysłana z czyśćca. Duchowni mieli tam poważnie myśleć o odprawieniu egzorcyzmów i prosić wiernych o nienagłaśnianie sprawy. Niewykluczone, że zjawa wciąż krąży między kościelnymi ławami. Zamek w Goli Dzierżoniowskiej Zamek został wybudowany w 1580 roku. Od wieków dzieją się tam dziwne rzeczy. Po komnatach przechadzają się duchy trzech zamurowanych żywcem panien. Zjawy miały utrudniać restaurację zabytku, rozrzucać deski, wysypywać cement i niszczyć odświeżane elementy. Turyści do dziś twierdzą, że w oknach ukazują im się piękne kobiety ubrane w zwiewne suknie. Las wokół Wysokiego Kamienia 16 czerwca 1966 roku, na szczyt Wysokiego Kamienia w Górach Bardzkich, miała wybrać się grupa młodzieży, która dla żartu zaczęła wywoływać duchy wokół ogniska. Zjawy pojawiły się, zgasiły płomień i rozpędziły wygłupiających się chłopców. Dwóch z nich dobiegło w panice do wsi Laskówka. Ich kolegów nigdy nie odnaleziono... Ci, którzy przetrwali, mieli być nawiedzani w snach przez postać o imieniu Aargaroth. Zamek Grodziec W tym zamku grasować ma Czerwony Upiór, przybierający postać kościotrupa ubranego w zbroję i pomarańczowy płaszcz. Legenda głosi, że po raz pierwszy ukazał się on kasztelanowi Janowi, który przez lata był bezwzględnym władcą gnębiącym swoich poddanych. Po spotkaniu ze zjawą miał całkowicie zmienić swoje życie. KUJAWSKO-POMORSKIE Zamek w Golubiu Budowla wzniesiona na przełomie XII i XIV wieku ma być nawiedzona przez ducha Anny Wazówny, siostry Zygmunta II Wazy. Zjawa przechadza się po komnatach ubrana w białą suknię z diamentem na głowie. Mówi się, że dogląda swojego dobytku i nie jest groźna. Dwa opuszczone budynki w podbydgoskim Żołędowie Powstały prawdopodobnie w okolicy 1970 roku, jako przechowalnia owoców. Mają nie figurować w rejestrze i nie występować na mapach. Powstały jako samowolka budowlana i do dziś straszą mieszkańców, według których dzieją się tam bardzo podejrzane rzeczy. Dom we wsi Topolinek, w pobliżu Świecia Dawni właściciele domu i ich znajomi mieli być świadkami niewiarygodnych zdarzeń. Pewnego razu, tajemnicze siły, uniosły jednego z mieszkańców i trzymały nad ziemią do góry nogami. Niedługo później syna gospodarzy, gdy spał, zaatakował niewidzialny agresor. Jak twierdził mężczyzna, miał poczuć ból przypominający oparzenie pleców płonącą zapałką. Sprawy nigdy nie udało się wyjaśnić. Opuszczony dom w Łochowie Rudera wygląda jak wiele innych opuszczonych budynków. Jest pomazana sprayem i nadaje się wyłącznie do rozbiórki. Ci, którzy kiedykolwiek spędzili tam choćby chwilę, wiedzą jednak, że to miejsce jest wyjątkowe. Po domu ma krążyć syn mieszkającej tu niegdyś pary, który dawno temu, w wyniku niefortunnego wypadku, wpadł do studni. Toruń, Szeroka 35 W Toruniu wystarczy przejść się ulicą Szeroką, żeby trafić do kamienicy pod numerem 35, gdzie dziś mieści się dom handlowy. Podobno można tam poczuć obecność ducha kowala, który tam mieszkał. To Carl Benjamin Dietrich, który otworzył tu wielkie przedsiębiorstwo i tak pokochał pracę, że nie może się z nią rozstać nawet po śmierci. Co ciekawe, jeszcze za jego życia, w tym miejscu pojawiały się zjawy. Wcześniej mieściła się tam rzeźnia i Dietrich miał widzieć krążące tam duchy kóz. Willa przy ul. Witebskiej w Bydgoszczy W latach 50-tych XX wieku miało tu dojść do tragedii. Chora psychicznie babcia udusiła swojego wnuczka. Duch chłopca do dziś krąży po dwupiętrowej willi, w której od lat nikt nie chce zamieszkać Park Ludowy w Bydgoszczy Niegdyś miał się tu mieścić cmentarz ewangelicki z II połowy XVIII wieku. Szczątki i groby przeniesiono w inne miejsce, ale do dziś w parku można znaleźć pozostałości nagrobnych płyt. Wielu mieszkańców opowiada też o złej energii, która ma utrzymywać się w tym miejscu. Podobno można tu spotkać tajemnicze postaci i cienie. LUBELSKIE Dom w Izbicy Przy trasie Lublin-Zamość stoi niewykończony dom. W oknach widać poustawiane święte obrazy. Krążą opowieści o krwi lejącej się ze ścian, krzykach dzieci, dudniących szybach i świetle w oknach. Pałac Zamojskich w Klemensowie W jego lochach miała zostać zamurowana żywcem księżna, która była w ciąży z kochankiem. Dusze jej i nienarodzonego dziecka, do dziś nie opuściły tego miejsca. Wielu zwiedzających słyszało krzyki i szloch kobiety oraz towarzyszącego jej niemowlęcia. Chełm, podziemia kredowe Po chełmskich podziemiach krążyć ma legendarny Duch Bieluch. Jest on duchem białego niedźwiedzia. Zwierzę mieszkało w kredowej jaskini na Chełmskiej Górze pod trzema dębami. Pewnego dnia po powrocie z łowów niedźwiedź zastał przy swojej kryjówce zapalony wieczny znicz. Oślepiony blaskiem zniknął w kredowych podziemiach. Pałac Lubomirskich w Opolu Lubelskim Zjawa księżnej Rozalii Lubomirskiej z głową pod pachą wychodzi tu z wiszącego na ścianie obrazu. Księżna została ścięta podczas rewolucji we Francji. Bazylika oo. Dominikanów w Lublinie Ojciec Ruszel, pobożny, słynący z dobroci zakonnik, zmarł, a jego ciało zniknęło. Potem działy się różne dziwne rzeczy: organy same grały, zapalały się świece. Dziś o duchu w kościele nikt nie chce mówić. Wśród nieśmiałych szeptów słychać jednak, że wciąż zdarza mu się nawiedzać bazylikę. Cmentarz w Gołębiu Zjawa kobiety pochowanej tu jeszcze przed II Wojną Światową pojawia się na cmentarzu. Podobno kobieta ta wodzi oczami za ludźmi, którzy patrzą na jej nagrobną fotografię Zamek w Krupem W murach zamku krąży Biała Dama, która ma pojawiać się w zrujnowanych oknach i obrzucać wrogim spojrzeniem kręcących się w okolicy turystów. LUBUSKIE Opuszczony dom koło Nowej Soli Przed laty w przydomowym szambie odnaleziono zabetonowane zwłoki mężczyzny. Jego duch wrócił i cały czas nawiedza budynek. Zamek w Broniszowie Legenda o duchach powstała tu za czasów panowania rodu von Kottwitzów. Opowiada ona o duchu okrutnego poborcy podatkowego Fabiana von Kottwitz, który zniknął w dniu swojego ślubu wraz z całym zgromadzonym bogactwem. Są ludzie, którzy twierdzą, że widzieli Fabiana, jak wieczorami biega po zamku. Siedlisko W drugiej połowie XVI wieku Siedliskiem rządził rozbójnik Fabian von Schoenaich. Majątku dorobił się dzięki wielu krwawym bitwom i rzeziom. Legenda mówi, że po śmierci cały czas mieszka w czerwonym salonie, skąd dochodzą głosy jego ofiar. Zamek Joannitów w Łagowie Straszy tu duch, przypominający postać, która pojawia się na nagrobku w zakrystii miejscowego, XVI-wiecznego kościoła. To zakonny rycerz, który miał zginąć w płomieniach. Mimo upływu wieków, nie pozwala o sobie zapomnieć. Wieża Głodowa, Przewóz Co roku, 15 lipca, w okolicy wieży słychać dźwięk łańcuchów i przerażające jęki. Ma to być efekt pojawiania się zjawy księcia Baltazara Żagańskiego, który niegdyś umarł śmiercią głodową w tutejszych lochach. Twierdza Kostrzyn Król pruski Fryderyk Wilhelm I przetrzymywał swojego syna Fryderyka, późniejszego króla Fryderyka Wielkiego. Książę zaplanował ucieczkę z przyjacielem ppłk. Hermanem von Katte. Ucieczka nie udała się. Von Katte został ścięty na oczach Fryderyka Wielkiego. Bezgłowy duch von Kattego pojawia się w twierdzy Cmentarz w Przytoku W październiku 1815 r, w rocznicę śmierci gen. Fryderyka Konstantego Ryssela, odsunęła się płyta nagrobna z jego grobowca na cmentarzu w Przytoku. Miała się tam pojawić zjawa w generalskim mundurze. Wtedy w kościele miał też zabić dzwon. Generał w bitwie pod Lipskiem, zamiast osłaniać wojska napoleońskie, kazał do nich strzelać. Zamek w Żaganiu Legenda głosi, że rzeźbiarz Jan Boreta, działający na zlecenie Piotra Birona, tworząc 170 podobizn maszkaronów zdobiących zamkową elewację, miał wziąć za modela samego diabła. Wcześniej oczywiście podpisał z nim cyrograf. Ostatnia z twarzy ma spoglądać na turystów nienawistnym spojrzeniem i być idealnym odwzorowaniem rysów lucyfera. Zamek w Janowcu Janowiec jest położony na skarpie wiślanej w pow. puławskim. Straszy w nim również Biała Dama. To Helena Lubomirska, córka dawnego posiadacza zamku. Helena w młodości zakochała się w człowieku, który był z niższego stanu. Nie był godny córki Lubomirskich. Helena nie potrafiła tego znieść, nie wyobrażała sobie życia bez ukochanego chłopaka. Dlatego, postanowiła umrzeć. Wyskoczyła przez okno komnaty. Jej ciało zostało najpierw pochowane w Kazimierzu, a później przeniesione do kościoła w Janowcu. ŁÓDZKIE Las Rudzki, Ruda Pabianicka Dawniej, miejsce to było chętnie odwiedzane przez zamożnych mieszczan. Od lat kusi jednak już tylko miłośników filmów grozy. W lesie zaginąć miała grupa uczniów lokalnej podstawówki, która wraz z nauczycielką wyruszyła na spacer i nigdy nie wróciła do szkoły. Duchy dzieci i ich opiekunki rzekomo do dziś krążą między drzewami i ukazują się po zmroku. W lesie znajduje się również nawiedzona willa, w której podczas II WŚ, z rąk niemieckich żołnierzy zginąć mieli polscy robotnicy. Ich dusze do dziś nie odnalazły spokoju. Kościół w Tumie koło Łęczycy Na jednej ze ścian kościoła widać ślad diabła Boruty. Według legend, chciał on w złości przewrócić świątynię, po tym jak zadrwiła sobie z niego jedna z pięknych parafianek. W miejscu tym do dziś czuć niepokojącą obecność nadprzyrodzonej mocy. Pałac w Nieborowie Nie wszystkie duchy muszą przerażać! Zjawa Anny Orzelskiej z Nieborowa, nieślubnej córki Augusta Mocnego, od wieków krąży po miejscowym pałacu, nocą zabierając ze sobą nawet ukochanego psa. Anna dogląda tu porządku. Zamek w Drzewicy W Drzewicy straszy duch córki Adama Drzewieckiego. Tutejsza Biała Dama, w pięknej sukni, miała skoczyć z wieży podczas ataku Szwedów. Wolała zginąć, niż dać się pojmać, a jej dusza wciąż nie może przez to opuścić zamku. Towarzyszy jej zjawa tajemniczej zakonnicy, którą niegdyś miano zamurować w zamkowych murach za złamanie ślubów czystości. MAŁOPOLSKIE Nawiedzony dom w Jaśkowicach W 1947 roku doszło tu do wstrząsającej zbrodni. Włóczęga włamał się do domu starszego małżeństwa, brutalnie zabił gospodarzy siekierą i na skradzionym rowerze uciekł z cennymi pamiątkami i kosztownościami. Zabójcę zatrzymano i skazano na śmierć, a dom próbowano kilkukrotnie ofiarowywać kolejnym rodzinom. Nikt nie wytrzymał tu jednak długo. Co wieczór w budynku pojawiają się bowiem duchy dawnych gospodarzy. Ich wizytom towarzyszy przerażający chłód i jęki. Las w Witkowicach W lesie miało dochodzić do licznych samobójstw i zaginięć. W 2001 roku zniknęła tu grupa dziewięciu studentów. Sprawy nigdy nie udało się wyjaśnić. Według legendy, złowrogą aurę tego miejsca mają tworzyć duchy zamieszkujących tu niegdyś innowierców, którzy na miejscu dawnej osady wybudowali kamienną świątynię i odprawiali w niej tajemnicze rytuały. Babia Góra Według legendy, na Babiej Górze, znanej dawniej pod mrożącą krew w żyłach nazwą Diablak, stał czarci zamek. W rumowisku, które pozostało po tej budowli, do dziś ma przebywać duch diabła, który raz na jakiś czas wybiera sobie kolejne ofiary. Tylko w ostatnim półwieczu nie brakowało tu podejrzanych wypadków, których przyczyn długo nie dało się wyjaśnić. Nowy Wiśnicz Piękny zamek w Nowym Wiśniczu od dawna ma być zamieszkiwany przez zjawy, które nocami spacerują po dziedzińcu. Wśród nich pojawiać się mają duchy tureckich jeńców, czy zjawa Barbary Radziwiłłówny, którą otruć miał Piotr Kmita. Zamek w Niedzicy Na zamku można usłyszeć przerażające szepty Brunhildy, którą mąż Bolesław Łysy wypchnął przez okno jednej z wież. Kobieta wpadła do studni i utonęła. Towarzyszy jej Biała Dama przechadzająca się po zamku w nocy w zwiewnych, białych szatach. Według legendy, to córka jednego z właścicieli zamku i pewnej peruwiańskiej księżniczki, która miała ukryć tu tajemniczy testament Inków. Zamek w Pieskowej Skale Do dziś trudno znaleźć śmiałka, który zajrzałby tu w nocy. Gdy zapada zmrok, zamek przechodzi bowiem w posiadanie duchów, wśród których mają objawiać się zjawy straconego z rozkazu Kazimierza Jagiellończyka Krzysztofa Szafrańca, czy jego ukochanej, którą skazano na śmierć głodową. Zamek w Suchej Beskidzkiej Do dziś porządku pilnuje tu czarna dama, upiór Anny Konstancji, która panowała w zamku na przełomie XVII i XVIII wieku. Kobieta za życia miała cechować się wyjątkowym okrucieństwem. Po śmierci szuka swoich kolejnych ofiar... MAZOWIECKIE Dawny szpital psychiatryczny, Otwock Wielu mieszkańców Otwocka twierdzi, że nocami słychać tam tajemnicze, trudne do zidentyfikowania głosy, jęki i zawodzenia, a także kroki. Niektórzy utrzymują nawet, że widać postacie dzieci i dorosłych z migoczącymi, zamazanymi twarzami. Blok przy ulicy Herbsta 4, Warszawa W bloku przy Herbsta 4 od samego początku rozgrywały się tragiczne i tajemnicze wydarzenia. Najpierw z balkonu wyskoczyła kobieta. Po jej śmierci młody mieszkaniec domu został rozjechany przez samochód. Później mężczyzna, który odkrył zdradę żony, zabił ją w mieszkaniu siekierą. Złe moce wciąż mają szukać tu kolejnych ofiar... Willa przy Morskim Oku 5, Warszawa Pojawia się tu podobno duch Hanny, dziewczyny, która schroniła się tu podczas powstania. Ma się pojawiać w białej, ślubnej sukni, wyczekując powrotu swojego ukochanego, który zginął na ulicach Warszawy. Willa przy Wilczej 2/4, Warszawa W kamienicy straszy duch studenta spacerujący w towarzystwie białego psa. Młody mężczyzna miał kiedyś popełnić samobójstwo w jednym z tutejszych mieszkań. Później dochodziło tu do tajemniczych, brutalnych morderstw. Wielu Warszawiaków do dziś uznaje to miejsce za przeklęte. Dom przy Tulipanowej, Anin Opuszczony dom ma odstraszać wszystkich śmiałków przerażającym poczuciem obecności osób trzecich. To prawdopodobnie duchy zamordowanej tu na przełomie lat 80-tych i 90-tych rodziny. Bliskich zabił nie radzący sobie z problemami finansowymi ojciec. Komisariat w Konstancinie-Jeziornej Budynek przy ulicy Niecałej w podwarszawskim Konstancinie-Jeziornej do niedawna pełnił funkcję komendy policji. Pracujący w nim funkcjonariusze niejednokrotnie opowiadali o dziwnych odgłosach dochodzących z piętra obiektu. Któryś z nich miał też natknąć się na ducha. Legenda głosi, że to efekty bestialskich tortur, jakie zatrzymanym serwował tu jeden z agentów UB. Jego zjawa ma kręcić się po budynku i odstraszać nieproszonych gości. Pałac Radziwiłłów, Warszawa Bezgłowy rycerz i olbrzym mają przechadzać się po popularnym warszawskim pałacu i przypominać, że tu, gdzie dziś rozciąga się Krakowskie Przedmieście, niegdyś miał istnieć cmentarz. Ich obecność poczuli jednak tylko nieliczni. Kamienica Mansjonaria, Warszawa Po śmierci wrócił tu książę hulaka Stanisław, który najpierw zemścił się na oskarżanych o jego zabójstwo kucharkach, a potem przez wieki uprzykrzał życie wszystkim odwiedzającym. W kamienicy słychać kroki, szepty, dziwne szelesty, a nawet rozmowy prowadzone w dawnej polszczyźnie. Dom jednorodzinny przy Placu Henkla, Warszawa Podczas budowy domu zginąć miał niejaki inż. Grabowski, który pobił się z jednym z robotników o odnalezioną w ścianie złotą figurkę. Do dziś jego duch ma kręcić się po okolicy i poszukiwać swojego skarbu. Pałac Teppera-Dückerta, Warszawa Straszyć mają tu wiatry uwięzione w czterech kamiennych posągach. Duchna Droga w Izabelinie Droga leśna położona między Laskami, a Izabelinem pod Warszawą była terenem walk Niemców z leśną partyzantką. W miejscu tym do dziś widywane są duchy poległych żołnierzy, którym przewodzi bezgłowy jeździec na białym koniu. OPOLSKIE Stara Cerkiew w Chróścinie Obok cerkwi znajdował się mały cmentarz, na którym spoczął syn posiadaczy zamku po śmierci na skutek nieszczęśliwego wypadku. W godzinach wieczornych można spotkać tam małego, bawiącego się chłopca. Co jakiś czas przerywa zabawę, aby popatrzeć smutno w okna cerkwi, a na widok nieznajomych – podchodzi z pytaniem czy widzieli jego rodziców, po czym rozpływa się w powietrzu. Szpital psychiatryczny w Oleśnie Dawniej, w szpitalu, występował zaskakująco wysoki wskaźnik śmiertelności. Istniał tu oddział gruźliczy, z którego wiele dzieci nigdy nie zdołało wyjść. To ich duchy mają nawiedzać tutejsze sale. Szpital opuszczono w pośpiechu przed laty, a po korytarzach wciąż walają się porozrzucane kartoteki. Wśród nich są raporty pielęgniarek, które z przerażeniem opisywały tajemnicze odgłosy kroków czy przesuwanie się drobnych przedmiotów na półkach. Nawiedzony las w Kędzierzynie Koźlu W rejonie leśniczówki Biały Ług krążyć ma duch dziewczynki na rowerku. Spacery w tamtym rejonie, według wielu świadków, wiążą się z ciągłym poczuciem bycia śledzonym przez coś niewidzialnego. Legenda głosi, że dziewczynka została zabita przez własnego ojca, który wcześniej wyrwał jej włosy ciągnąc ją przez bagna. PODKARPACIE Nawiedzona szosa na trasie Mielec - Kolbuszowa Na kierowców czyhać mają tu zjawy żołnierza armii czerwonej i zakrwawionej małej dziewczynki. Pierwsza widziała jest w okolicach kapliczki, druga przy stojących kilkaset metrów dalej trzech krzyżach. Żołnierz miał zginąć w 1945 roku, kiedy to ostrzelał święty obraz w kapliczce i został trafiony rykoszetem. Powody śmierci tajemniczej dziewczynki nie są znane. Może kiedyś jej duch sam wyjawi prawdę? Droga na trasie Muczne - Sokoliki Górskie Niegdyś jeździła tu kolejka wąskotorowa. Zlikwidowano ją, ale mimo to, do dziś, wielu widuje jej widmo. Najstarsi mieszkańcy tych okolic twierdzą, że w okolicy często widać parę lecącą z parowozu i słychać pohukiwania kół. Zamek Kamieniec Po zmroku, na zamkowym dziedzińcu, pojawia się duch karlicy Kasi. Była ona dwórką jednej z właścicielek zamku, która ostatecznie podarowała ją cesarzowi Karolowi V. Kasia zmarła w Hiszpanii, tęskniąc za domem. Jej duch, ubrany w zieloną suknię, wraca w rodzinne strony o zachodzie słońca. Pałac w Łańcucie W zamku straszy diabeł, krążący po korytarzach pod postacią jeźdźca na czarnym koniu. Czasem przybiera postać szlachcica Stanisława Stadnickiego, który zasłynął jako wyjątkowy okrutnik, zabójca i złodziej. PODLASKIE Willa na osiedlu Wyżyny, Białystok Willa już kilkukrotnie zmieniała właścicieli, ale nikt nie chce tu zostać na stałe. Kolejni gospodarze mówią o poruszających się przedmiotach, odgłosach kroków i otwierających się oknach i drzwiach. Drewniany dom na osiedlu Dziesięciny Budynek stoi pusty. Jego właścicielka otrzymała go po zmarłych rodzicach i przyznaje, że kiedy tylko tam jest, na jej oczach dzieje się coś dziwnego. Otwierają się szafki i szuflady, w kuchni leżą porozrzucane sztućce, światła same się zapalają i gaszą. Czuć tam czyjąś obecność, a próby pozbycia się nieproszonego lokatora nie przynoszą skutków. Grodzisk, na trasie Suchowola - Dąbrowa Białostocka Tuż za wsią istniał kiedyś cmentarz, który Niemcy rozkopali szykując nasyp pod niedokończoną nigdy kolejkę wąskotorową. Zaniepokojone dusze miały przepędzić żołnierzy i zadbać o to, by nikt więcej się tu nie kręcił. Mieszkańcy omijają to miejsce, a w ich historiach słychać o ludzkich szczątkach, które wciąż można znaleźć w tej okolicy. Policzno Obok drogi stoją tu tajemnicze krzyże, których pilnować ma w nocy jasna, tajemnicza postać nieznanej kobiety. Zawady k. Białegostoku Istnieje tu stary cmentarz, nazywany przez mieszkańców "mogiłką". Mówi się, że krążą po nim tajemnicze, świecące zjawy. Michałowo Pod miastem straszy trzymetrowa postać żołnierza szwedzkiego, który ma błąkać się tu już od czasów inwazji Szwedów na Polskę. Nawiedzony las we wsi Nowosady k. Zabłudowa Przez mieszkańców nazywany jest kudrą. Według relacji, tuż po przekroczeniu granic lasu, zaczyna się kręcić w głowie. Pojawia się też wrażenie bycia obserwowanym. Lokalni mieszkańcy omijają ten las szerokim łukiem. Nawiedzony dom na trasie z Łapy - Siemiatycze W domu słychać dziwne hałasy. Poruszają się też meble i sprzęty kuchenne. Miarka przebrała się jednak, gdy szyby w oknach rozbiły się w niewyjaśnionych okolicznościach, a pewnego wieczora, duch podpalił firanki i kołdry. Zjawą ma być dawny właściciel domu, który manifestuje swoje niezadowolenie tym, że jego córka chciała sprzedać ten budynek. Willa na peryferiach Grajewa Wykończoną, piękną willę upodobał sobie lokator z zaświatów. Swoją obecność wyraża zmieniają kolor wstążki na krzyżu, który stoi obok budynku. Nieproszonych gości odstrasza, pojawiając się co jakiś czas w oknach. Opuszczony dom koło Augustowa Do budowy tego domu miał być użyty piasek z cmentarza. Tym nieroztropnym posunięciem, budowlańcy przyciągnęli do niego całe rzesze duchów, które nie pozwoliłyby nikomu osiedlić się tu na stałe. POMORSKIE Wzgórze przy ul. Sobótki, Gdańsk Wrzeszcz W lesie otaczającym niegdyś "diabelskie wzgórze", miały krążyć czarownice, które wytaczając mylące ścieżki prowadziły spacerowiczów w niebezpieczne bagna i mokradła. Do dziś mówi się, że w tej okolicy przechadzają się demony. Cmentarz, Gdańsk Stogi Pracownik opiekujący się cmentarnymi drzewami, według legendy, miał pewnego dnia powiesić się na jednej z gałęzi. Pielęgnowane przez niego drzewa powyginały się w "ukłonach" dla swojego dawnego opiekuna, a jego duch powrócił na cmentarz i do dziś nawiedza okolicę. Willa przy ul. Bałdowskiej w Tczewie Nad budynkiem panować ma niewidzialna siła, która wybiła od środka szyby i odstraszała lokalnych mieszkańców nocnymi hałasami. Niejeden ciekawski, który próbował dostać się tam w nocy, musiał uciekać z krzykiem! Węsiory W Węsiorach na Kaszubach znajdują się cmentarzyska z kurhanami i kręgami kamiennymi. Są to pozostałości po germańskim plemieniu Gotów powstała na przełomie II i III w. Kamienne konstrukcje dały początek wielu mitom i legendom. Mówi się, że jest to miejsce nasycone niespotykaną mocą promieniotwórczą, w którym odczuwa się silną obecność duchów. Dom w Wojciechowie W nawiedzonym domu od dawna słychać podejrzany huk, kroki i odgłosy drapania. Gdy mieszkająca tam rodzina przez lata ignorowała te sygnały, duch poszedł o krok dalej i objawił się domownikom pod postacią zakapturzonego, wysokiego intruza, któremu towarzyszył pies, mający tylko połowę ciała... Zjawa do dziś nie chce opuścić tego domu. Stara willa w Oliwie Willa nazywana jest lokalnie "Domem Freddiego Kruegera". To dawny oddział szpitala psychiatrycznego. Nieliczni śmiałkowie, którzy zdecydowali się tam wejść, mówią, że już od pierwszego kroku czuje się niepokój i obecność niewidzialnych obserwatorów. Opuszczony szpital, Gdańsk Srebrzysko Od dobrych kilku lat szpital dla znerwicowanych jest zamknięty. Wybite okna, zdewastowane budynki straszą przechodniów. Dziś, oddzielony od sąsiedztwa wielkim murem oraz licznymi drzewami przyciąga tylko najodważniejszych śmiałków. Zamek w Malborku Będący na co dzień świetną atrakcją turystyczną zamek, wciąż kryje swoje tajemnice. Przekonać można się o tym szczególnie w nocy. Podobno można tu wtedy zobaczyć dwóch rycerzy z głowami trzymanymi pod pachami, którym swego czasu miał też towarzyszyć bezgłowy koń. Duchy i diabły mają też kręcić się w podziemnych lochach. W zamku jest też tajemniczy korytarz, przez który boją się przejść psy. ŚLĄSKIE Nawiedzony zamek w Ogrodzieńcu Jeden z bardziej znanych polskich zamków i mało znana legenda o kasztelanie Stanisławie Warszyckim. Ten średniowieczny miłośnik tortur za swoje okrucieństwa - głównie wobec własnych żon - został porwany do piekła przez samego diabła i co noc powraca na zamek pod postacią psa. Ponoć ogromny, ujadający czarny pies na pobrzękującym i długim na trzy metry łańcuchu do dziś pilnuje zamkowych skarbów. Zamek w Bobolicach W bobolickim zamku do dziś snuje się po nocach i zawodzi hrabianka z Bobolic. To duch żony bogatego hrabiego, która po śmierci męża została oskarżona przez jego rodzinę o zabójstwo dwóch synów. Dla bezpieczeństwa trzeciego z nich rodzina zabrała go od matki a ta z żalu załamała się nerwowo. Do dziś można ją usłyszeć w zamkowych ruinach. Nawiedzony dom przy ul. św. Jacka w Katowicach Z pozoru budynek ten wygląda jak kolejna, odrapana, porzucona rudera. W środku dzieją się jednak rzeczy co najmniej podejrzane. Odpadający tynk utworzył napis, usłyszeć można niewytłumaczalnego pochodzenia kroki, a okna i drzwi otwierają się same z siebie. Wszystko nadzoruje przechadzający się między murami czarny kot... Nawiedzony dom w Sosnowcu-Zagórzu Dom jest ukryty w zaroślach na pograniczu Zagórza i Środuli w Sosnowcu. Według świadków, nocami wydobywają się z niego przerażające jęki i cichy płacz. Dom przy ul. Krasickiego w Myszkowie Mieszkający tu niegdyś bracia, zapadli na ciężkie choroby psychiczne. Miejska wieść głosi, że jeden z nich zmarł i to właśnie jego duch wciąż żyje w tych murach. Przez lata nikt nie odważył się tu zamieszkać, w obawie przed strasznym fatum. Kopiec w Bieruniu W tym miejscu przed wiekami kat publicznie wieszał lub ucinał głowy skazanym na śmierć. Pewnego razu wyrok wykonać musiał na swojej chrześnicy. Mimo zadania dwóch ciosów, nie zdołał jej uśmiercić. Egzekucję dokończył jego pomocnik, a kat został ukamienowany przez rozgniewany tłum. Duchy jego i dziewczynki mają do dziś przebywać na kopcu. Dom przy rynku w Jaworznie-Jeleniu Z domu uciekło już ponad 30 rodzin, których członkowie zarzekali się, że budynek jest nawiedzony. Do dziś nie odnaleziono dwójki dzieci, które mieszkały tam przed laty. Legenda głosi, że za ich zniknięcie odpowiedzialny był ojciec i teraz to ich duchy krążą po korytarzach szukając ukojenia. ŚWIĘTOKRZYSKIE Zamek Krzyżtopór Ruiny jednej z największych magnackich siedzib w miejscowości Ujazd. Dziś chętnie odwiedzają je turyści, ale niewielu ma świadomość, co dzieje się tutaj w nocy. Dawny pan zamku, Krzysztof Baldwin Ossoliński, który 1649 roku zmarł w bitwie pod Zaborowem, teraz ma nawiedzać swoją dawną siedzibę pod postacią zjawy, przechadzającej się po korytarzach w husarskiej zbroi. Zamek w Chęcinach W nocy w zamku spotkań można podobno ducha królowej Bony, która mieszkała tu i przechowywała swoje skarby. Upiór ma pojawiać się w poszukiwaniu kosztowności, które na zawsze utonęły w pobliskiej rzece, gdy pod wywożącymi je wozami runął most. Dom z Czerwonych Cegieł koło wsi Dąbrowica Wiele rodzin próbowało tu zamieszkać, ale wszystkie szybko opuszczały ten dom. Historia głosi, że w przeszłości na tym terenie, mordowano Żydów. Gdy sam budynek powstawał, robotnicy mieli znaleźć kości zmarłego człowieka, które kazano im ostatecznie zignorować i zalać betonem. To właśnie dusza zmarłego ma wytwarzać złą energię, która wypędza stąd wszystkich przybyszów. WARMIŃSKO-MAZURSKIE Zamek Ryn W dawnej siedzibie krzyżackiej pojawia się duch księżnej Anny, którą miano zamurować w lochach żywcem razem z dziećmi, w akcie zemsty za przejście jej męża Witolda na stronę wroga. Od tego czasu, jej duch przechadza się po zmroku po komnatach i opłakuje zamordowane dzieci. Zamek w Nidzicy W Nidzicy nie brakuje legend dotyczących duchów, które mają nocami nawiedzać zamek. Można tu ponoć spotkać klasyczną już białą damę, ale i złego krzyżackiego prokuratora, który słynął z wydawania wysokich i srogich kar. WIELKOPOLSKA Szpital psychiatryczny w Owińskach W opuszczonej placówce podobno wciąż przechadzają się zmarli pacjenci. To duchy ponad tysiąca rezydentów, których wymordowali tu hitlerowcy w 1939 roku. Budynek, który potem służył jeszcze jako dom starców, od 20 lat stoi opuszczony. Przechodnie twierdzą, że z jego murów wciąż dochodzą chichoty i przerażające jęki. Zamek w Kórniku W zamczysku w pobliżu Poznania można spotkać widmo Teofili Działyńskiej, dawnej właścicielki zamku, która została pochowana w krypcie kościoła w Kórniku. Biała dama codziennie o północy ożywa i wychodzi ze swojego portretu wiszącego w sali jadalnej. Zamek w Szamotułach Tu straszy duch Helenki z Ostroga, córki księcia Ostrogowskiego. Dziewczyna miała być więziona w zamkowej wieży przez swojego męża, poznańskiego wojewodę Górkę. Po śmierci jej dusza nie zaznała spokoju i snuje się po okolicy. Małachowo Złych Miejsc Policja przyznaje, że dochodzi tu do kilkunastu tragicznych wypadków rocznie. Miejscowość niedaleko Gniezna przeraża nie tylko nazwą, ale i legendą o duchu. Ma to być zjawa złego hrabiego, który latami wykorzystywał poddanych, aż wreszcie pewnego dnia utonął na bagnistej drodze razem ze swoim wozem. Mówi się, że każdy kto spotka ducha hrabiego ginie w tragicznym wypadku. Wzdłuż trasy przebiegającej przez miejscowość ciągnie się szpaler krzyży... Kościół na os. Wichrowe Wzgórze, Poznań Nieznane siły ruszają tu klamkami, otwierają drzwi, a kiedyś nawet wyrwały je z futryny. Próbowano odprawiać tu egzorcyzmy, ale złe siły nie chcą opuścić kościoła. ZACHODNIOPOMORSKIE Most we Wierciszewie "Straszy całą dobę". Takim znakiem radni Wierciszewa postanowili ostrzec przechodniów. Powód? Niewyraźna postać bez głowy ukazująca się na miejscowym mostku, która już niejednemu napędziła stracha. Mieszkańcy omijają to miejsce szerokim łukiem i to samo polecają przyjezdnym. Dom grabarza na Cmentarzu Centralnym, Szczecin Opuszczony od lat dom starego grabarza. Budynek po dziś dzień jest niezamieszkały, ma zamurowane okna. Każdy nieostrożny nabywca po chwili znów wystawia go na sprzedaż. Chodzą słuchy, że stary grabarz do dziś się z niego nie wyniósł. Stary cmentarz na Warszewie, Szczecin Na tym dawnym cmentarzu już od lat nie chowa się zmarłych. Jest teraz częścią miejskiego parku. Spacer po nim nie należy jednak do najprzyjemniejszych, bo pozostałości nagrobków budzą grozę. Zwłaszcza gdy boimy się zbłąkanych dusz. Budynek dawnych koszar przy ulicy Żołnierskiej, Szczecin Stukot, przesuwające się meble, kaszel, rozmowy. Tak wygląda codzienność studentów jednej ze szczecińskich uczelni. W budynku, który dawniej pełnił funkcję niemieckich koszar, swą obecność zaznaczają wciąż torturowani tam niegdyś żołnierze. Stary cmentarz na Stołczynie, Szczecin Jakiś czas temu ktoś wpadł na szalony pomysł przemienienia starego cmentarza w park. Problem w tym, że dusze ludzi, którzy tu spoczęli, nie zamierzają wynieść się ze swoich kwater. Przechodniów przerażają tu wystające z ziemi pozostałości nagrobków i nasilająca się wieczorami atmosfera grozy. Ten mężczyzna uwiecznił ducha!? Wideo nie zostawia wątpliwości Przerażające wideo. Przyłapał ducha w swoim salonie /18 Szpital psychiatryczny w Owińskach Piotr Dyba / W opuszczonej placówce podobno wciąż przechadzają się pacjenci. To duchy ponad tysiąca rezydentów, których wymordowali tu hitlerowcy w 1939 roku. Budynek, który potem służył jeszcze jako dom starców, od 20 lat stoi opuszczony. Przechodnie twierdzą, że z jego murów wciąż dochodzą chichoty i przerażające jęki. /18 Dawny szpital psychiatryczny w Otwocku Tomasz Ozdoba / Wielu mieszkańców Otwocka twierdzi, że nocami słychać tam tajemnicze, trudne do zidentyfikowania głosy, jęki i zawodzenia, słychać także kroki. Niektórzy utrzymują nawet, że widać postacie dzieci i dorosłych z migoczącymi, zamazanymi twarzami. /18 Radziecki szpital w Legnicy Piotr Twardysko / Opuszczony szpital w Lasku Złotoryjskim w Legnicy budzi grozę, ale i duże zainteresowanie. Niekiedy kończące się fatalnie. Kilka lat temu zginął tu niefrasobliwy zwiedzający. Prawdopodobnie wszedł na jedną ze szklanych tafli, które służyły doświetlaniu pomieszczenia i spadł na posadzkę z wysokości ok. 10 metrów. Kompleks powstał tuż przed II Wojną Światową na potrzeby III Rzeszy. Możliwe, że w tej nowoczesnej, jak na tamte czasy, placówce przeprowadzano tajemnicze eksperymenty. Po wojnie przejęty przez Sowietów, od 1993 r. stoi pusty. Pogłosek i legend narosłych wokół szpitala jest mnóstwo. Prawdziwości większości nie da się nawet sprawdzić. Ale także nie można ich całkowicie zdementować. Do tej pory mówi się o znajdującym się w piwnicy tunelu łączącym kompleks z dworcem kolejowym i z centrum miasta. /18 Zamek Czocha Łukasz Woźnica / Obronny zamek graniczny położony w miejscowości Sucha. Ma to być najbardziej nawiedzone miejsce w Polsce. Osoby odwiedzające zamek Czocha mówią o jękach i szeptach słyszalnych na korytarzach, dochodzących niekiedy z lochów krzykach i płaczu oraz o nawoływaniu o pomoc płynącym ze studni. Na korytarzach pojawiają się zjawy, a wiele osób twierdzi, że czuło dotknięcia niewidzialnych rąk, czyjąś obecność. Przedmioty same się przemieszczają, a drzwi otwierają i zamykają. Słychać też tajemnicze dźwięki. 300 lat temu zamek należał do Joachima von Nostitza i jego żony Ulrike. Po jednej z wypraw wojennych szlachcic dowiedział się, że jego żona go zdradziła i urodziła dziecko. Kazał zamurować je w ścianie, a kobietę wrzucił do studni, gdzie umarła w męczarniach. Od tego czasu po zamku krąży Biała Dama. /18 Pałac Zamojskich w Klemensowie Forum W jego lochach miała zostać zamurowana żywcem księżna, która była w ciąży z kochankiem. Dusze jej i nienarodzonego dziecka, do dziś nie opuściły tego miejsca. Wielu zwiedzających słyszało krzyki i szloch kobiety oraz towarzyszącego jej niemowlęcia. /18 Zamek w Broniszowie 123RF Legenda o duchach powstała tu za czasów panowania rodu von Kottwitzów. Opowiada ona o duchu okrutnego poborcy podatkowego Fabiana von Kottwitz, który zniknął w dniu swojego ślubu wraz z całym zgromadzonym bogactwem. Są ludzie, którzy twierdzą, że widzieli Fabiana, jak wieczorami biega po zamku. /18 Zamek Krzyżtopór 123RF Ruiny jednej z największych magnackich siedzib w miejscowości Ujazd. Dziś chętnie odwiedzają je turyści, ale niewielu ma świadomość, co dzieje się tutaj w nocy. Dawny pan zamku, Krzysztof Baldwin Ossoliński, który 1649 roku zmarł w bitwie pod Zaborowem, teraz ma nawiedzać swoją dawną siedzibę pod postacią zjawy, przechadzającej się po korytarzach w husarskiej zbroi. /18 Blok przy ulicy Herbsta 4 w Warszawie Tomasz Ozdoba / W bloku przy Herbsta 4 od samego początku rozgrywały się tragiczne i tajemnicze wydarzenia. Najpierw z balkonu wyskoczyła kobieta. Po jej śmierci młody mieszkaniec domu został rozjechany przez samochód. Później mężczyzna, który odkrył zdradę żony, zabił ją w mieszkaniu siekierą. Złe moce wciąż mają szukać tu kolejnych ofiar... /18 Twierdza Kostrzyn Forum Król pruski Fryderyk Wilhelm I przetrzymywał tu swojego syna Fryderyka, późniejszego króla Fryderyka Wielkiego. Książę zaplanował ucieczkę z przyjacielem ppłk. Hermanem von Katte. Ucieczka nie udała się. Von Katte został ścięty na oczach Fryderyka Wielkiego. Bezgłowy duch von Kattego pojawia się w twierdzy /18 Pałac Radziwiłłów, Warszawa Marcin Solarz / Bezgłowy rycerz i olbrzym mają przechadzać się po popularnym warszawskim pałacu i przypominać, że tu, gdzie dziś rozciąga się Krakowskie Przedmieście, niegdyś miał istnieć cmentarz. Ich obecność poczuli jednak tylko nieliczni. /18 Willa przy Morskim Oku 5 w Warszawie Marek Zieliński / Pojawia się tu podobno duch Hanny, dziewczyny, która schroniła się tu podczas powstania. Ma się pojawiać w białej, ślubnej sukni, wyczekując powrotu swojego ukochanego, który zginął na ulicach Warszawy. /18 Zamek w Golubiu 123RF Budowla wzniesiona na przełomie XII i XIV wieku ma być nawiedzona przez ducha Anny Wazówny, siostry Zygmunta II Wazy. Zjawa przechadza się po komnatach ubrana w białą suknię z diamentem na głowie. Mówi się, że dogląda swojego dobytku i nie jest groźna. /18 Zamek Grodno 123RF W jednym z lochów zamku Grodno spoczywa szkielet będący, jak mówi legenda, szczątkami pięknej Małgorzaty. Jej ojciec, kasztelan, chciał ją dobrze wydać za mąż. Jednak serce nie sługa. Dziewczyna pokochała biednego giermka. Pewnego razu ojciec, głuchy na protesty księżniczki, sprowadził do zamku starego, bogatego szlachcica, który miał zostać jej mężem. Małgorzata w dzień po weselu zepchnęła starca w przepaść z murów zamku. Ojciec nie uwierzył w jej opowieść o wypadku. Wydał bezlitosny wyrok. Skazał córkę na śmierć głodową przez zamurowanie w lochu. /18 Zamek w Malborku Mirosław Pieślak / Będący na co dzień świetną atrakcją turystyczną zamek, wciąż kryje swoje tajemnice. Przekonać można się o tym szczególnie w nocy. Podobno można tu wtedy zobaczyć dwóch rycerzy z głowami trzymanymi pod pachami, którym swego czasu miał też towarzyszyć bezgłowy koń. Duchy i diabły mają też kręcić się w podziemnych lochach. W zamku jest też tajemniczy korytarz, przez który boją się przejść psy. /18 Pałac w Łańcucie LASKAR-MEDIA W zamku straszy diabeł, krążący po korytarzach pod postacią jeźdźca na czarnym koniu. Czasem przybiera postać szlachcica Stanisława Stadnickiego, który zasłynął jako wyjątkowy okrutnik, zabójca i złodziej. /18 Zamek Ryn 123RF W dawnej siedzibie krzyżackiej pojawia się duch księżnej Anny, którą miano zamurować w lochach żywcem razem z dziećmi, w akcie zemsty za przejście jej męża Witolda na stronę wroga. Od tego czasu, jej duch przechadza się po zmroku po komnatach i opłakuje zamordowane dzieci. /18 Małachowo Złych Miejsc Piotr Dyba / Policja przyznaje, że dochodzi tu do kilkunastu tragicznych wypadków rocznie. Miejscowość niedaleko Gniezna przeraża nie tylko nazwą, ale i legendą o duchu. Ma to być zjawa złego hrabiego, który latami wykorzystywał poddanych, aż wreszcie pewnego dnia utonął na bagnistej drodze razem ze swoim wozem. Mówi się, że każdy kto spotka ducha hrabiego ginie w tragicznym wypadku. Wzdłuż trasy przebiegającej przez miejscowość ciągnie się szpaler krzyży... /18 Zamek Chojnik 123RF Zamek Chojnik wzniesiony na górze o tej samej nazwie nigdy nie został zdobyty. Turystów przyciąga legenda o okrutnej Kunegundzie, córce kasztelana zamku. Obiecała ona, że rękę odda tylko temu, kto zdoła na koniu objechać mury zamku. Wielu rycerzy spadło w skalistą przepaść, do Piekielnej Doliny. W końcu pojawił się młodzieniec z Krakowa, na którego widok Kunegunda gotowa była złamać złożone śluby. Młodzieniec pomyślnie przeszedł próbę, ale później odjechał pozostawiając zrozpaczoną Kunegundę. Miała to być kara za jej pychę i okrucieństwo. Zhańbiona kasztelanka rzuciła się w tę samą przepaść, w którą spadali rycerze. Od tej pory ma straszyć na zamku. Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: Opuszczony dom w jednej z nadbużańskich wsi, Podlasie POLSKA. Wooden Architecture. Architecture Details Uwielbiałem chodzić do opuszczonego domu niedaleko miejsca, w którym mieszkam. Ten dom był niewykończony, tak jakby ktoś w połowie przerwał proces jego budowy. Lubiłem tam chodzić, bo zawsze był tam spokój i cisza, której często tak bardzo potrzebowałem. Bez ludzi, samemu w tym cichym, ponurym i ciemnym miejscu. W jakiś sposób przebywanie tam mnie uspokajało. Nie sądziłem tylko, że któregoś dnia nie będę tam dnia, kiedy znów złapało mnie to okropne uczucie smutku i bezradności, kiedy myślałem, że nic na tym świecie nie jest w stanie mi pomóc i nie warto już dłużej na nim przebywać. Znów poszedłem do tego domu, po raz ostatni, miałem już nigdy nie wrócić. To co zobaczyłem… Nie wywołało we mnie dużego strachu, jednak bardziej ciekawość. Otóż tego dnia, gdy wszedłem do opuszczonego domu zobaczyłem tam młodą dziewczynę, bardzo ładną z czarnymi włosami. Nie żyła, powiesiła się. Nie widziałem jej nigdy wcześniej, zastanawiałem się, dlaczego to zrobiła, jaki miała powód. Postanowiłem się tego dowiedzieć, po prostu, dla własnej satysfakcji, by mieć jakiś powód, żeby znów wrócić do domu. Wezwałem policję, przyjechali dość szybko. Widziałem, jak zdejmują ją ze sznura. Patrzyłem na jej piękną bladą twarz i niebieskie oczy zastanawiając się, jak ktoś tak piękny nie mógł znaleźć sensu życia. Myślałem nad tym cały czas, nie mogłem zasnąć, bo gdy zamykałem oczy wciąż ją widziałem. Musiałem się tego dowiedzieć. Niestety policja mi nie pomogła, nie mogli zidentyfikować dziewczyny, nie znałem więc nawet jej imienia, nie wiedziałem, gdzie wcześniej mieszkała, czy w ogóle ma jakichś bliskich. Kilka dni po tym incydencie miał odbyć się jej pogrzeb. Nie znałem się na tym, nie wiedziałem, czy odkryto tożsamość dziewczyny i kto zlecił wykonanie pogrzebu. Miał odbyć się w kościele w tej samej miejscowości, postanowiłem udać się na tę ceremonię z nadzieją, że uda mi się dowiedzieć czegoś więcej o tajemniczej dziewczynie z opuszczonego domu. Gdy dotarłem na miejsce byłem w szoku. Kościół był pusty, naprawdę, nie było nikogo oprócz młodej dziewczyny, podobnej do zmarłej, w czarnej sukni i równie czarnymi włosami. Uznałem, że to może być jej siostra, więc musiałem z nią porozmawiać. Wtedy zobaczyłem również na trumnie imię dziewczyny, Sandra. Nie mówiło mi ono zbyt wiele, jednak przynajmniej wiedziałem, jak się nazywa. Po skończonej ceremonii w końcu mogłem porozmawiać z dziewczyną która była na pogrzebie. Okazało się, że to naprawdę była siostra zmarłej Sandry. Dziewczyna nazywała się Casie i nie chciała powiedzieć mi nic więcej, chociaż pytałem, dlaczego na pogrzebie była tylko ona i dlaczego Sandra się zabiła. Kazała mi stanowczo przestać się nad tym zastanawiać i dać spokój całej sprawie, jednak nie mogłem tego zrobić. Postanowiłem śledzić dziewczynę. Nigdy nie robiłem czegoś takiego, więc ze wszystkich sił próbowałem być ostrożny, jak to tylko możliwe. Casie na szczęście ciągle szła pieszo, co ułatwiało mi jej śledzenie. Nie miałem samochodu, więc gdyby wybrała taki środek transportu mógłbym już więcej jej nie zobaczyć, a wtedy historia Sandry nigdy nie zostałaby odkryta. Dotarłem za Casie do jej domu. Był niewielki, stary i drewniany. Najwyraźniej nikt oprócz dziewczyny tam nie mieszkał. Zastanawiałem się, czy Sandra również mieszkała w tym domu. Nie mogłem tak po prostu tam wejść, musiałem poczekać, aż dziewczyny nie będzie w środku. Postanowiłem ciągle obserwować dom, codziennie, aż w końcu znajdę dobrą okazję, by przekroczyć jego próg. Okazja nadarzyła się szybciej, niż myślałem. Któregoś dnia Casie po prostu nie było w domu. Włamałem się do środka przez niezbyt szczelne stare okno, chociaż nie wiedziałem ile czasu dziewczyna będzie poza domem. Starałem się o tym nie myśleć, tylko szukać, czegokolwiek, co pomogłoby mi zrozumieć decyzję Sandry dotyczącą jej samobójstwa. Wszedłem do pokoju, w którym stała mała szafka, zaraz obok łóżka. Nie zastanawiając się ani chwili dłużej podszedłem do niej i zacząłem ją przeszukiwać. Znalazłem tam stare czarno-białe zdjęcia na których wyraźnie widziałem Sandrę ze swoją siostrą. Wyjąłem telefon i zrobiłem zdjęcie tym fotografiom, żebym później mógł lepiej im się przyjrzeć. Na odwrocie zdjęcia zobaczyłem „Aden, 2004”. Uznałem, że może być to jakaś miejscowość i data. W pozostałych szufladach nie znalazłem już więcej nic godnego uwagi. Wkrótce potem usłyszałem kroki na zewnątrz. Uznałem, że Casie wraca do domu, więc musiałem szybko z niego uciekać. Gdy wróciłem do siebie szybko usiadłem przed komputerem, żeby dokładniej obejrzeć zdjęcia i poszukać jakichś informacji na temat Aden. Wpisałem tę nazwę w wyszukiwarkę i od razu wyskoczyła mi informacja, że jest to bardzo niewielka wioska. Nigdy o niej nie słyszałem, ale natrafiłem na ciekawy artykuł opisujący zdarzenie z 2004 roku o masowych samobójstwach w tamtym okresie. Ludzie byli przekonani, że wszystkie nieszczęścia jakie ich spotykały miały związek z dwoma siostrami, Casie i Sandrą. Zaskoczyło mnie to, nie wiedziałem co o tym myśleć. Poszedłem spać rozmyślając o tym wszystkim. Miałem bardzo dziwny sen. Widziałem w nim Sandrę, patrzyła na mnie. Z jakiegoś powodu jej oczy były przerażające, czułem, że mnie nimi przeszywa. Ciągle miałem wrażenie, że cała radość odeszła z tego świata i nie ma już szczęścia. Patrzyła na mnie, coś mówiła, cicho i niewyraźnie. Próbowałem się skupić, jednak nic to nie dało, co chciała mi przekazać? Obudziłem się w środku nocy, cały mokry i przerażony. Mógłbym przysiąc, że widziałem te oczy ze snu, gdy spojrzałem w głąb pokoju. Włączyłem światło, ale mimo wszystko czułem się obserwowany. Następnego dnia byłem zmęczony i niewyspany. Mimo wszystko byłem zdeterminowany, by rozwiązać tajemnicę dziewczyny. Musiałem wiedzieć. Znów zacząłem przeglądać informacje o Aden z 2004 roku. Przeczytałem w nim, że mieszkańcy spalili dom rodziny Sandry w którym zginęli jej rodzice. Po tym wydarzeniu liczba samobójstw się zmniejszyła. Luzie uznali, że zginęła cała rodzina, ale najwyraźniej Sandra i Casie zdołały uciec. Zacząłem czytać o ludziach, którzy wtedy się zabijali. Mówili oni o koszmarach nocnych, o tym, że ciągle czują się obserwowani i słyszą głosy. Dziewczynki ciągle wydawały się mieszkańcom dziwne i wszystko zaczęło się, gdy przybyły do wioski, więc ludzie szybko wydali na nich wyrok. Musiałem to wszystko przemyśleć. Zaczynał ogarniać mnie coraz większy niepokój. Postanowiłem znów porozmawiać z Casie z nadzieją, że może tym razem coś mi też zrobiłem. Szedłem do domu Casie tą samą drogą co wcześniej. Po jakimś czasie byłem na miejscu. Zawahałem się, zanim zapukałem do drzwi, ogarnęło mnie przerażenie, ale nie mogłem teraz odpuścić. Czułem, że jestem już bliski rozwiązania całej tej sprawy. W końcu wziąłem głęboki wdech i zapukałem. Nie czekałem długo na pojawienie się Casie w drzwiach. Z jej spojrzenia wyczytałem, że nie jest zadowolona z mojej obecności, jednak mimo wszystko wpuściła mnie do środka. Powiedziałem wprost o co mi chodzi, co chcę wiedzieć. Długo patrzyła na mnie szeroko otwartymi oczami, jakby zastanawiała się, skąd to wszystko wiem. Zanim jednak odpowiedziała na moje pytanie, sama zadała mi jedno, czy miewam koszmary i czuje się obserwowany. Tym razem to ja byłem zaskoczony, jednak odpowiedziałem, że tak. Ona tylko uśmiechnęła się, mówiąc, że już nie ma dla mnie ratunku i wtedy zaczęła opowiadać mi o urodziła się 6 czerwca 1996 roku o godzinie 3 w nocy. Nic z tego nie było przypadkowe, trzy szóstki i godzina szatana. Od razu ogarnął mnie niepokój, ale słuchałem dalej. Sandra posiadała niezwykły dar, potrafiła wpływać na umysły ludzi. Jej pierwszą ofiarą była Amelia, dziewczynka, która śmiała się z niej w szkole. Amelia przez jakiś czas skarżyła się na koszmary i dziwne głosy w głowie. Kilka dni późnej znaleziono jej ciało w rzece, w której się utopiła. Na początku nikt nie powiązał tego wydarzenia z Sandrą, ale ginęło coraz więcej ludzi, którzy próbowali jej zaszkodzić, popełniali samobójstwa. W 2004 roku rodzina dziewczyny przeprowadziła się do innej miejscowości, gdzie nikt ich nie znał w nadziei, że tam Sandra nie będzie wykorzystywać swoich umiejętności. Tak się nie stało i razem z siostrą odnalazły dom, w którym teraz przebywałem. Mieszkały tu długo, samotne, nikt ich nie odwiedzał, było spokojnie. Niestety dar dziewczyny stawał się coraz bardziej potężny i któregoś dnia Casie zaczynała miewać koszmary. Widziała Sandrę, która we śnie mówiła do niej niewyraźnie „nie ma już ratunku dla ciebie”. Sandra nie chciała narażać siostry, jedynej osoby, jaką naprawdę kochała, więc zdecydowała się odebrać sobie życie. Jednak Casie wcale nie przestała miewać koszmarów, powiedziała, że jest gotowa na śmierć. Zabiła się następnego dnia, poderżnęła sobie gardło i to ja znalazłem jej ciało. Myślałem, że będę w stanie jej pomóc, dlatego wróciłem. Zacząłem słyszeć głosy, płacz różnych ludzi, śmiech dzieci. Słyszałem je tak wyraźnie, jakby wszystkie te wydarzenia działy się naprawdę. Zdałem sobie sprawę, że są to głosy, które słyszała Sandra za swojego życia. Boję się, wiem, że to mój ostatni dzień, dlatego chcę opisać wszystkie wydarzenia. Zdałem sobie sprawę, że Sandra nie była zła, ale nie mogła być jak wszyscy. Jej dar stał się zbyt potężny, widziałem jej oczy, gdy znalazłem ją w opuszczonym domu. Nie wiem, co czeka mnie po śmierci. Teraz znów ją widzę, stoi przede mną, jakby wcale nie umarła. Przyszła, by zabrać mnie ze sobą, a ja jestem na to gotowy.
Opuszczony dom po środku lasu nocą!!!I nieoczekiwany przypał z ochroną lub właścicielem obiektu.Czyli przypał na urbexie !!! ;p -----
Wolnostojące Powierzchnia: 460 m2 Cena: 1 780 000 zł Cena za metr: 3 870 zł Opis nieruchomości KLIMATYCZNY PENSJONAT NAD NARWIĄ KLIMATYCZNY PENSJONAT NAD NARWIĄ Do sprzedania mały pensjonat z restauracją o powierzchni 460 m2. Budynek posadowiony jest na działce 1311 m2. Na parterze znajduje się garaż na 2 duże samochody, przed budynkiem parking dla kilkunastu aut, restauracja z barem, kuchnia, toalety i liczne pomieszczenia gospodarcze. Na piętrze znajduje się 5 pokoi z p... więcej » Dodano: 2022-04-26 Powierzchnia: 460 m2 Cena: 1 780 000 zł Cena za metr: 3 870 zł Dom jednorodzinny o pow. 460 m2 z możliwością przekształcenia na lokal usługowy, działka 1300 atuty nieruchomości: -˘ w pełni wykończony lokal -˘ bliskość terenów zielonych-˘ zabudowa kuchni i sprzęt w cenieNieruchomość złożona z: -˘ hall 18,5 salon 67 pokój 47 jadalnia 21 kuchnia zamykana z oknem 21 magazyn 4 łazienka 3,4 wc 1,8 sc... więcej » Dodano: 2022-03-16 Powierzchnia: 460 m2 Cena: 1 780 000 zł Cena za metr: 3 870 zł Dom jednorodzinny o pow. 460 m2 z możliwością przekształcenia na lokal usługowy, działka 1300 atuty nieruchomości: • w pełni wykończony lokal • bliskość terenów zielonych• zabudowa kuchni i sprzęt w cenieNieruchomość złożona z: • hall 18,5 salon 67 pokój 47 jadalnia 21 kuchnia zamykana z oknem 21 magazyn 4 łazienka 3,4 wc 1,8 więcej » Dodano: 2022-03-15 Powierzchnia: 330 m2 Cena: 1 260 000 zł Cena za metr: 3 819 zł Dom o powierzchni ok 330 m2 na działce 1800m2. Położony z Izbicy niedaleko linii brzegowej atuty nieruchomości: -˘ rozkład pomieszczeń-˘ w pełni wykończony lokal -˘ zabudowa kuchni i sprzęt w cenieNieruchomość złożona z: -˘ hall 4,2 hall 20,7 pokój 17,7 wc 2,2 łazienka 7,8 kotłownia 7,4 kuchnia z jadalnią 26 salon 35,3 hall 15 m.... więcej » Dodano: 2022-03-12 Powierzchnia: 330 m2 Cena: 1 260 000 zł Cena za metr: 3 819 zł Dom o powierzchni ok 330 m2 na działce 1800m2. Położony z Izbicy niedaleko linii brzegowej rzeki. Główne atuty nieruchomości: • rozkład pomieszczeń• w pełni wykończony lokal • zabudowa kuchni i sprzęt w cenie Nieruchomość złożona z: • hall 4,2 hall 20,7 pokój 17,7 wc 2,2 łazienka 7,8 kotłownia 7,4 kuchnia z jadalnią 26 salon 35,3 hall 15 sypial... więcej » Dodano: 2022-03-11 Powierzchnia: 330 m2 Cena: 1 260 000 zł Cena za metr: 3 819 zł Dom o powierzchni ok 330 m2 na działce 1800m2. Położony z Izbicy niedaleko linii brzegowej atuty nieruchomości: • rozkład pomieszczeń• w pełni wykończony lokal • zabudowa kuchni i sprzęt w cenieNieruchomość złożona z: • hall 4,2 hall 20,7 pokój 17,7 wc 2,2 łazienka 7,8 kotłownia 7,4 kuchnia z jadalnią 26 salon 35,3 hall 1... więcej » Dodano: 2022-03-10 Wolnostojące Powierzchnia: 460 m2 Cena: 1 780 000 zł Cena za metr: 3 870 zł KLIMATYCZNY PENSJONAT NAD NARWIĄ Do sprzedania mały pensjonat z restauracją o powierzchni 460 m2. Budynek posadowiony jest na działce 1311 m2. Na parterze znajduje się garaż na 2 duże samochody, przed budynkiem parking dla kilkunastu aut, restauracja z barem, kuchnia, toalety i liczne pomieszczenia gospodarcze. Na piętrze znajduje się 5 pokoi z prywatnymi łazienkami i balkonami oraz 1 apartament z... więcej » Dodano: 2022-02-15 Powierzchnia: 460 m2 Cena: 1 780 000 zł Cena za metr: 3 870 zł Budowa rok : Alpejski powierzchnia = 460 1311 260 mkw: salon 114m2 , kuchnia 24m2, garaż 39m2,Holl +7 innych pomieszczeń gospodarczych, WC x 3 200 mkw: 5 x pokoje z łazienkami, apartament z łazienką , 100% drewno klejone wykończona i umeblowana , do własnej aranżac... więcej » Dodano: 2021-11-10 Dodaj te wyszukiwanie do ulubionych Wolnostojące Powierzchnia: 192 m2 Cena: 779 000 zł Cena za metr: 4 058 zł Na sprzedaż wygodny, przestronny, wolnostojący dom usytuowany pomiędzy Legionowem ( a Serockiem (ok. 10km) w urokliwej wsi Izbica. Jest to malownicza miejscowość położona w otulinie lasów i kwitnących sadów w odległości 300 m od rzeki Narew. Okolica niezwykle rozwinięta w kierunku turystyczno-rekreacyjnym, w pobliżu znane hotele: Warszawianka i Windsor z bogatą infrastrukturą wypoczynkowo-... więcej » Dodano: 2021-09-15 Wolnostojące Powierzchnia: 460 m2 Cena: 1 780 000 zł Cena za metr: 3 870 zł Willa w stylu Alpejski Tyrol Nieruchomość jest wykończona i w pełni umeblowania - do zamieszkania. Zlokalizowana nad Zalewem Zegrzyńskim k/Jachranki Rok budowy : 2010 Powierzchnia domu: 460 m2 Powierzchnia działki: 1314 m2 Parter - 260 m2: salon 114 m2, w salonie kominek z płaszczem wodnym plus rozprowadzenie ogrzewania, kuchnia 24 m2, garaż 39 m2 oraz hol i 7 pomieszczeń gospodarczych, w tym włas... więcej » Dodano: 2021-08-09 Sprawdź ogłoszenia z okolicy Powierzchnia: 125 m2 Cena: 780 000 zł Cena za metr: 6 240 zł Dom wolnostojący z udziałem w drodze dojazdowej do posesji. Dom całoroczny. W 2009 roku został przeprowadzony generalny remont i przebudowa domu. W 2012 roku dom został ocieplony. Posiada centralne ogrzewanie - piec automatyczny z podajnikiem na ekogroszek, awaryjne ogrzewanie elektryczne i kominek. Są to 4 kondygnacje - piwnica 50m2. z osobnym wejściem i bramą garażową. Parter ( wysoki ) 5... więcej » Dodano: 2020-07-19 Powierzchnia: 140 m2 Cena: 690 000 zł Cena za metr: 4 929 zł | Pięknie położony dom całoroczny (140m2), na dużej działce (1200m2) na skraju lasu, 200m od rzeki Narew (teren niezalewowy), w cichej spokojnej okolicy domów całorocznych i letniskowych w Jachrance. Idealny dla rodziny z dziećmi (na działce duży, drewniany plac zabaw dla dzieci), lub dla osób ceniących bliskość natury. Dom dostępny od zaraz. PARTER: Salon z wyjściem na duży przestronny taras (40m... więcej » Dodano: 2021-08-29 Powierzchnia: 140 m2 Cena: 690 000 zł Cena za metr: 4 929 zł DOM BLISKO ZALEWU ZEGRZYŃSKIEGO, STARODRZEW, CISZA!!! Nieruchomość położona w cichej i spokojnej okolicy, w linii prostej 200m do Narwi, 600m do malowniczej zatoki z plażą, w podobnej odległości sklep i przystanek autobusowy, blisko park wodny i plaża przy Hotelu Warszawianka, w odległości do 4 km przedszkole i szkoła(są autobusy szkolne), w sąsiedztwie zabudowa letniskowa i całoroczna. Działka 11... więcej » Dodano: 2021-09-02 Wolnostojące Powierzchnia: 140 m2 Cena: 749 000 zł Cena za metr: 5 350 zł Opis nieruchomości Malownicza i spokojna działka w Jachrance Na sprzedaż dom wolnostojący wybudowany w latach 90. o powierzchni 140 mkw zlokalizowany na działce 1170 mkw w malowniczej miejscowości Jachranka nad Zalewem Zegrzyńskim. Budynek mieszkalny jednorodzinny piętrowy z poddaszem użytkowym. Na terenie działki: wysoka wiata na kampera lub łódź, 2 zadaszone miejsca parkingowe na samochody osobo... więcej » Dodano: 2021-09-24 Powierzchnia: 127 m2 Cena: 769 000 zł Cena za metr: 6 056 zł Opis nieruchomości POŁOWA BLIŹNIAKA, 200m do Zalewu Zegrzyńskiego, stan deweloperski!!! Nieruchomość położona w malowniczej okolicy blisko brzegu Zalewu Zegrzyńskiego, idealne miejsce do zamieszkania lub jako domek rekreacyjny, blisko Zdradliwa Zatoka, park linowy, kompleks Hotelowy Warszawianka z Parkiem Wodnym, blisko do przystanku autobusowego, 3km do szkoły i przedszkola, w okolicy kilka sklep... więcej » Dodano: 2021-10-26 Powierzchnia: 140 m2 Cena: 749 000 zł Cena za metr: 5 350 zł Opis nieruchomości 200m od Narwi dom 140m2 w lesie, ew. ZAMIANA Pilnie sprzedam dom całoroczny nad Zalewem Zegrzyńskim. Ew. Zamiana na mieszkanie w Warszawie/Zegrzu z dopłatą. Usytuowany 200m od rzeki Narew, na skraju lasu, w cichej spokojnej okolicy domów całorocznych i letniskowych w Jachrance. Idealne miejsce dla rodzin z dziećmi oraz osób ceniących spokój i naturę. Czyste powietrze, blisko War... więcej » Dodano: 2021-12-28 Powierzchnia: 140 m2 Cena: 690 000 zł Cena za metr: 4 929 zł Całoroczny dom o powierzchni 140 m2 na działce atuty nieruchomości: -˘ cicha i spokojna okolica-˘ atrakcyjna miejscowość-˘ blisko jezioraNieruchomość złożona z: -˘ pokój 24,5 garderoba 6,6 pokój 11 łazienka 10 pokój dzienny 30 kuchnia z jadalnią 16 salon 26 piwnica bez okien 20 ogrzewania: ogrzewanie na ekogroszek. Działka jedn... więcej » Dodano: 2022-01-31 Powierzchnia: 127 m2 Cena: 780 000 zł Cena za metr: 6 142 zł Bliźniak w stanie deweloperskim w Jachrance, do własnej aranżacji domu i atuty nieruchomości: • cicha i spokojna okolica• rozkład pomieszczeń• bliskość terenów zielonychNieruchomość złożona z: • hall 5,56 kotłownia 3,32 sypialnia 12,95 sypialnia 13,14 sypialnia 9,98 łazienka 7,4 salon 29,09 kuchnia otwarta z oknem 14,16 więcej » Dodano: 2022-02-20 Powierzchnia: 127 m2 Cena: 780 000 zł Cena za metr: 6 142 zł Bliźniak w stanie deweloperskim w Jachrance, do własnej aranżacji domu i atuty nieruchomości: -˘ cicha i spokojna okolica-˘ rozkład pomieszczeń-˘ bliskość terenów zielonychNieruchomość złożona z: -˘ hall 5,56 kotłownia 3,32 sypialnia 12,95 sypialnia 13,14 sypialnia 9,98 łazienka 7,4 salon 29,09 kuchnia otwarta z oknem 14,16 hall... więcej » Dodano: 2022-02-21 Powierzchnia: 127 m2 Cena: 780 000 zł Cena za metr: 6 142 zł Bliźniak w stanie deweloperskim w Jachrance. Do własnej aranżacji budynku oraz ogrodu,Główne atuty nieruchomości: -˘ cicha i spokojna okolica-˘ rozkład pomieszczeń-˘ bliskość terenów zielonychNieruchomość złożona z: -˘ hall 5,56 kotłownia 3,32 sypialnia 12,95 sypialnia 13,14 sypialnia 9,98 łazienka 7,4 salon 29,09 kuchnia otwarta z oknem 14,16 więcej » Dodano: 2022-02-22 Powierzchnia: 180 m2 Cena: 1 250 000 zł Cena za metr: 6 945 zł Parterowy dom z poddaszem użytkowym o łącznej powierzchni użytkowej 159,65m2 wybudowany w 2017roku , położony w pobliżu Zalewu Zegrzyńskiego . Parter 112,20 powierzchni użytkowej: wiatrołap 4,99m2, holl 5,07m2 ,kuchnia 9,87m2 ,spiżarnia 0,96m2,salon z jadalnią 34,85m2 wc,162m2,komunikacja 7,91m2,3 pokoje : [tel]m2, 11,14m2,łazienka 9,58m2 , 4m2 ,garaż 19,83m2. Poddasze 47,45m2 powie... więcej » Dodano: 2022-02-24 Powierzchnia: 140 m2 Cena: 690 000 zł Cena za metr: 4 929 zł Całoroczny dom o powierzchni 140 m2 na działce 1200m2. Główne atuty nieruchomości: • cicha i spokojna okolica• atrakcyjna miejscowość• blisko jeziora Nieruchomość złożona z: • pokój 24,5 garderoba 6,6 pokój 11 łazienka 10 pokój dzienny 30 kuchnia z jadalnią 16 salon 26 piwnica bez okien 20 Typ ogrzewania: ogrzewanie na ekogroszek. Działka jednorodzinn... więcej » Dodano: 2022-03-02 Powierzchnia: 140 m2 Cena: 690 000 zł Cena za metr: 4 929 zł Opis nieruchomości DOM BLISKO ZALEWU ZEGRZYŃSKIEGO, STARODRZEW, CISZA!!! Nieruchomość położona w cichej i spokojnej okolicy, w linii prostej 200m do Narwi, 600m do malowniczej zatoki z plażą, w podobnej odległości sklep i przystanek autobusowy, blisko park wodny i plaża przy Hotelu Warszawianka, w odległości do 4 km przedszkole i szkoła(są autobusy szkolne), w sąsiedztwie zabudowa letniskowa i cał... więcej » Dodano: 2022-03-05 Wolnostojące Powierzchnia: 140 m2 Cena: 690 000 zł Cena za metr: 4 929 zł Opis oferty Całoroczny dom o powierzchni 140 m2 na działce atuty nieruchomości: • cicha i spokojna okolica• atrakcyjna miejscowość• blisko jezioraNieruchomość złożona z: • pokój 24,5 garderoba 6,6 pokój 11 łazienka 10 pokój dzienny 30 kuchnia z jadalnią 16 salon 26 piwnica bez okien 20 ogrzewania: ogrzewanie na ekogroszek. Działka jed... więcej » Dodano: 2022-03-10 Powierzchnia: 70 m2 Cena: 209 000 zł Cena za metr: 2 986 zł Opis nieruchomości Dom Drewniany Stodoła 35m2 70m2 Bez Pozwolenia Wykonamy domki drewniane do 70m2 - całoroczne nie wymagające pozwolenia na budowę. Posiadasz działkę na mazurach, w górach? Budujemy na terenie całej Polski. Domki wykonane z najlepszej jakości drewna. Fasada zewnętrzna z certyfikowanego drewna- sosna C24, deska 45 x 170 Folia Wiatroizolacja, Wełna skalna 170 mm, lambda 37 Folia par... więcej » Dodano: 2022-03-12 Bliźniaki Powierzchnia: 170 m2 Cena: 630 000 zł Cena za metr: 3 706 zł K&S Partners oferuje na sprzedaż 1/2 bliźniaka. Nieruchomość położona w miejscowości Jachranka w powiecie legionowskim, w gminie Serock niedaleko jeziora Zegrzyńskiego. W najbliższej okolicy powstaje dużo nowych domów - głównie w zabudowie szeregowej. Miejscowość ma charakter niewielkiego miasteczka, które szczególnie latem tętni życiem. W zasięgu pieszych spacerów są dobrze wyposażone sklepy spoż... więcej » Dodano: 2022-03-16 Powierzchnia: 149 m2 Cena: 780 000 zł Cena za metr: 5 235 zł Dom nad Narwią położony w miejscowości Ludwinowo Dębskie jest idealną alternatywą dla ludzi, którzy kochają naturę i świeże powietrze.<br /> Główne atuty nieruchomości to cicha i spokojna okolica, bliskość terenów zielonych.<br /> <br /> W skład lokalu wchodzi:<br /> - pokój dzienny,<br /> - sypialnia 1,<br /> - sypialnia 2,<br /> - gabinet,<b... więcej » Dodano: 2022-03-27 Powierzchnia: 475 m2 Cena: 4 650 000 zł Cena za metr: 9 790 zł Opis nieruchomości Luksusowy Dom z Basenem i Widokiem na Rzekę Marzysz o domu z widokiem na jezioro w otoczeniu pięknego lasu, a jednocześnie w niedalekim sąsiedztwie od miasta? Prezentujemy ultra nowoczesny projekt domu, w pierwszej linii brzegowej, który jest w trakcie budowy. Designerska bryła z ogromnymi przeszkleniami, basen typu infinity z widokiem na jezioro, sauna oraz jacuzzi to projekt d... więcej » Dodano: 2022-04-21 Wolnostojące Powierzchnia: 150 m2 Cena: 780 000 zł Cena za metr: 5 200 zł Dom położony jest w cichej i spokojnej okolicy Ludwinowo Dębskie z przepięknym krajobrazem w otulinie lasów, idealny dla wszystkich osób ceniących kontakt z przyrodą i wszelkim aktywnością na świeżym powietrzu. Budynek parterowy wolnostojący z dwustanowiskowym garażem położony w miejscowości Ludwinowo Dębskie, gmina Serock. Dom wyróżnia prosta bryła oraz przemyślany układ pomieszczeń, który spotyk... więcej » Dodano: 2022-04-22 Wolnostojące Powierzchnia: 474 m2 Cena: 4 760 000 zł Cena za metr: 10 043 zł :: Krótko? Skubianka, na pograniczu Zegrza nad jeziorem | wolnostojąca villa o nowoczesnej bryle z basenem | 474 m2 | 7 pokoi + 4 łazienki | działka 1770m2 | wysoki standard | garaż na 2 samochody :: Dla kogo? Dla najbardziej wymagających osób, które w pełni docenią wyjątkowy design nieruchomości. Dla ceniących prywatność, spokój, funkcjonalną przestrzeń. Dla ludzi szukających domu z basenem na... więcej » Dodano: 2022-05-18 Powierzchnia: 129 m2 Cena: 730 000 zł Cena za metr: 5 659 zł OKOLICE SEROCKA, 4 POKOJE Z MOŻLIWOŚCIĄ ADAPTACJI PODDASZA, BEZ PCC, W SĄSIEDZTWIE LASU!!! Doskonała lokalizacja, cicha i spokojna okolica, kameralne osiedle 4 domów jednorodzinnych, do Serocka ok 5km, malownicze tereny zielone. Działka 1000m2 granicząca z drzewostanem, ogrodzona z 3 stron, podjazd z kostki, przyłącze pod automatykę bramy, opaska z kostki, alejka od furtki do wejścia, taras z kost... więcej » Dodano: 2022-05-27 Powierzchnia: 129 m2 Cena: 730 000 zł Cena za metr: 5 659 zł OKOLICE SEROCKA, 4 POKOJE Z MOŻLIWOŚCIĄ ADAPTACJI PODDASZA, BEZ PCC, W SĄSIEDZTWIE LASU!!! Doskonała lokalizacja, cicha i spokojna okolica, kameralne osiedle 4 domów jednorodzinnych, do Serocka ok 5km, malownicze tereny zielone. Działka 1000m2 granicząca z drzewostanem, ogrodzona z 3 stron, podjazd z kostki, przyłącze pod automatykę bramy, opaska z kostki, alejka od furtki do wejścia, taras z ko... więcej » Dodano: 2022-05-28 Powierzchnia: 460 m2 Cena: 1 780 000 zł Cena za metr: 3 870 zł Villa w stylu Alpejskim lokalizacja: Zalew Zegrzyński k/Jachranki budowa rok : 2010 styl: Alpejski Tyrol dom powierzchnia = 460 m2 działka: 1311 mkw parter murowany: 260 m2: salon 114m2 , kuchnia 24m2, garaż 39m2, holl +7 innych pomieszczeń gospodarczych, WC x 3 sztuki piętro 100% drewno klejone bale + ocieplenie piętro: 200 m2: 6 x pokoje z łazienkami, telewizorami i meblami, apartament z łazienk... więcej » Dodano: 2022-06-14 Wolnostojące Powierzchnia: 140 m2 Cena: 749 000 zł Cena za metr: 5 350 zł Na sprzedaż dom wolnostojący wybudowany w latach 90. o powierzchni 140 mkw zlokalizowany na działce 1170 mkw w malowniczej miejscowości Jachranka nad Zalewem Zegrzyńskim . Budynek mieszkalny jednorodzinny piętrowy z poddaszem użytkowym. Na terenie działki: wysoka wiata na kampera lub łódź, 2 zadaszone miejsca parkingowe na samochody osobowe, garaż, plac zabaw z możliwością rozbudowy. Dom przebudo... więcej » Dodano: 2022-06-15 530 000 zł 72 m2 7 362 zł/m2 Dom na dużej działce w centrum wioski Wolnostojące Powierzchnia: 72 m2 Cena: 530 000 zł Cena za metr: 7 362 zł LOKALIZACJA: Bolesławowo to niewielka urokliwa miejscowość, położona w gminie wiejsko miejskiej Skarszewy, przy drodze wojewódzkiej nr 224. W odległości zaledwie 2 km od Skarszew, miasta gdzie znajduje się pełna infrastruktura zarówno handlowo-usługowa jak i lekarska oraz Urząd Miasta i Gminy Około 200 m. od posesji znajduje się przystanek PKS. Okolica posiada bardzo atrakcyjne tereny rekreacyjne... więcej » Dodano: 2022-07-01 w Bliźniaki Powierzchnia: 170 m2 Cena: 635 000 zł Cena za metr: 3 736 zł Opis nieruchomości Przestronny bliźniak , 170 mkw, Jachranka KS Partners oferuje na sprzedaż 1/2 bliźniaka. Nieruchomość położona w miejscowości Jachranka w powiecie legionowskim, w gminie Serock niedaleko jeziora Zegrzyńskiego. W najbliższej okolicy powstaje dużo nowych domów - głównie w zabudowie szeregowej. Miejscowość ma charakter niewielkiego miasteczka, które szczególnie latem tętni życiem.... więcej » Dodano: 2022-07-14 Powierzchnia: 114 m2 Cena: 469 000 zł Cena za metr: 4 115 zł Przedstawiam Państwu 3 pokojowy, wolnostojący dom o powierzchni 114 m2 z garażem jednostanowiskowym, posadowiony na działce o powierzchni 900 m2. Dom wybudowany w 2020 r. z wysokiej klasy materiałów, stan surowy zamknięty. Nieruchomość składa się z: Salon + jadalnia – 25,20 m2 Kuchnia – 9,04 m2 Spiżarnia – 1,93 m2 Sypialnia I – 10,74 m2 S... więcej » Dodano: 2022-07-21 Wolnostojące Powierzchnia: 114 m2 Cena: 505 000 zł Cena za metr: 4 430 zł Opis nieruchomości Dom 114 m2 | 3 pokoje | 2020 r. Przedstawiam Państwu 3 pokojowy, wolnostojący dom o powierzchni 114 m2 z garażem, posadowiony na działce o powierzchni 900 m2. Dom wybudowany w 2020 r. z wysokiej klasy materiałów, stan surowy zamknięty. Nieruchomość składa się z: Salon + jadalnia – 25,20 m2 Kuchnia – 9,04 m2 Spiżarnia – 1,93 m2 Sypialnia I – 10,74 m2 Sypialnia II – 12,92 m2 Łazie... więcej » Dodano: 2022-07-22 Powierzchnia: 114 m2 Cena: 469 000 zł Cena za metr: 4 115 zł Przedstawiam Państwu 3 pokojowy, wolnostojący dom o powierzchni 114 m2 z garażem jednostanowiskowym, posadowiony na działce o powierzchni 900 m2. Dom wybudowany w 2020 r. z wysokiej klasy materiałów, stan surowy składa się z:Salon + jadalnia – 25,20 m2Kuchnia – 9,04 m2Spiżarnia – 1,93 m2 Sypialnia I – 10,74 m2Sypialnia II – 12,92 m2Łazien... więcej » Dodano: 2022-07-23 Powierzchnia: 164 m2 Cena: 799 000 zł Cena za metr: 4 872 zł Opis nieruchomości Dom wolnostający 163m2, 4 ałka 800 m2,garaż STRONA KUPUJĄCA ZWOLNIONA Z PROWIZJI ORAZ 2% PCC. Na sprzedaż dom wolnostający 4 pokojowy o powierzchni użytkowej 163 mkw , powierzchnia działki 800 m2. Dojazd, ulicą asfaltową, garaż dwu stanowiskowy. Rozkład pomieszczeń : PARTER 1. Wiatrołap 7,44 2. Spiżarnia 1,88 3. Kuchnia 10,73 4. Salon + Jadalnia 30,18 5. Korytarz 19,44 6. Garder... więcej » Dodano: 2022-07-28
Opuszczony dom w miejscowości Niedzwiady pod Świebodzinem, Woj. Lubuskie. GPS: 52 12'27''N, 15 28'50''E. WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE WYRÓŻNIONE OBEJRZANE
Zapraszam na instagram📷 www.instagram.com/bez___granic/Strona Piotra:https://www.facebook.com/Urbex-Podkarpacie-411952175594858/Pytania o lokalizację obiekt
Alchemik z Nowego Sącza Nocami na rynku w Nowym Sączu spotkać można zjawę człowieka, który w siedemnastym stuleciu uchodził za jednego z najznakomitszych alchemików Europy. To Michał Sędziwój nawiedza miejsca, gdzie spędził swoje lata chłopięce i ponoć pobierał pierwsze nauki. Kroczy w uniwersyteckiej todze z podniesioną głową, jego postać nie rzuca cienia nawet przy pełni księżyca. Widmowe dukaty, które rozrzuca wokół, padajaą bezdzwięcznie i znikają nad ranem. Przepowiednia głosi, że ten kto spotka alchemika, będzie miał szczęście, szczególnie w zdobywaniu wiedzy. Miejsce- Golub Biała Dama z Golubia Od stuleci zamek w Golubiu ma swojego ducha. jest to zjawa ludziom życzliwa. Na krużgankach i murach pojawia się bowiem Anna Wazówna w białej szacie i książęcym diademie na głowie, doglądając nocami swego starostwa. Za życia spędziła w Golubiu wiele lat. Zamek podarowany Annie przez jej brata, króla Polski Zygmunta III Wazę, z krzyżackiej warowni został przebudowany na wspaniałą renesansową rezydencję. Anna szybko uczyniła golubski zamek miejscem spotkań ludzi uczonych. Założyła w zamku bibliotekę i ogród botaniczny (to tu podobno po raz pierwszy na naszych ziemiach wyhodowano tytoń), a także aptekę, w której sama warzyła ziołowe odwary i ucierała maści. Dla swych poddanych Anna byla dobrą i łaskawą panią, fundowała nawet stypendia dla zdolnych chłopców. Po jej śmierci w 1625 roku zamek podupadł, a pozniej, podczas szwedzkiego potopu, podzielił los wielu polskich kaszteli. Biała Dama z Golubia jest jedynym widmem, które materializuje się raz do roku w obecności licznie zaproszonych gości. Kiedy w Golubiu odbywa się słynny bal kostiumowy, a dzieje się to co rok w ostatnią sobotę karnawału, o północy w drzwiach ukrytych w murze staje Biała Dama i spełnia puchar wina wręczany jej przez aktualnego gospodarza zamku. Miejsce- Kórnik Biała Dama z Kórnika W dawnym Pałacu Działyńskich w kórniku w pobliżu Poznania pojawia się nocami widmo dawnej pani tego zamku Teofili Z Działdyńskich Szołdrskiej Potulickiej. Jak wyglądała za życia przypomina portret francuskiego malarza Antoniego Pesne, przedstawiający młodą jeszcze kobietę w białej peruce i takiejż krynolinie pochylającą się w dworskim ukłonie. Nocą tuż przed dwunastą, dama na portrecie ożywa, wychodzi z ram i aż do świtu przechadza się po salach i parku. W rodzinnej tradycji Działdyńskich zachowało się wiele opowieści o pani Teofili, która byla daleką prababką tej rodziny. Żyła w wieku osiemnastym. Była podobno niezwykle jak na owe czasy wykształcona, całymi kuframi sprowadzała księgi z Paryża, miała nawet pracownię, gdzie wykonywała doświadczenia chemiczne. Przeżyła dwóch meżów, z ktorymi nie byla chyba zbyt szczęśliwa. Zdaje się, że pani Teofila, jak wielu arystokratów w owym okresie nie byla zbyt pobożna, zaniesbywała praktyki religijne i wiodła spory z miejscowym proboszczem. W obrębie jej dóbr znajdoway się ruiny dawnego myśliwskiego zameczku rodu Górków, którzy niegdyś władali tymi ziemiami. Podobno w piwnicach budowli ukryli oni skarby, powierzając nad nimi pieczę złym mocom. Moc ich mogła być tylko wtedy pokonana, jeśli na miejsce to uda się ksiądz z procesją. musi jednak uważać, aby nie zapomnieć niczego z przepisanych obrzędów, a probować może tylko trzy razy. Podobno za czasów pani Teofili trzykrotnie wybierał się bniński proboszcz, aby uwolnić skarby od niesamowitych strażników, ale za każdym razem coś przeoczył. Pani Teofila śmiała się z niego i kazała rozebrać ruiny a ceglu użyć na budulec. Skarbów nie znaleziono. Miejsce- Sucha Beskidzka Sroga Pani z Suchej Na krużgankach, korytarzach i dziedzińcu renesansowego zamku w Suchej Beskidzkiej pojawia się widmowa postać damy w czarnym stroju, jaki w osiemnastym stuleciu nosiły owdowiałe matrony wysokiego rodu. Niewidzialna ręka otwiera drzwi w amfiladzie komnat, zimny podmuch daje się odczuć, gdy ma się pojawić. Zamkowa opowieść głosi, że jest to widmo Anny Konstancji z lubomirskich Wielopolskiej secundo voto Małachowskiej, władającej tymi ziemiami w latach 1689 - 1725. Była ona kolejno żoną dwóch magnatów - Jana Kazimierza Wielopolskiego, który wkrotce po ślubie zmarł zapisując jej wielkie dobra zwane "państwem suskim", drugi mąż - Stanisław Małachwoski uczynił Annę Konstancję jeszcze bogatszą, ale i z nim zaledwie trzy lata pozostawała w małżeńskim stanie. Ludzie rowni jej stanem podziwiali energię i rozsądek, z jakim młoda jeszcze wdowa zarządzała majątkiem. Ale poddani - mieszczanie i chłopi drżeli przed Srogą Panią suskiego zamku. Anna Konstancja miała iście żelazną rękę. Ustanowiła kodeks praw dla poddanych, w Wieży Zegarowej na zamku sama sprawowała sądy. Nawet za drobne przewinienia wymierzała karę chłosty i skazywała na wtrącenie do lochu. Nieraz ubrana po męsku wyruszała na czele swych hajduków na wyprawy przeciw bandom zbójnicków kryjących się w karpackiej puszczy. Regułą było, że schwytanych skazywała na śmierć. jedna z takich egzekucji odbyła się w niedalekim Krzeszowie, a Sroga Pani osobiście dozorowała tracenia nieszczęśników. Anna Konstancja dożyła sędziwego wieku. pochowano ją z wielką pompą w krypcie miejscowego kościoła. Poddani i służba odetchnęli, ale jescze nie wypaliły się znicze na grobowej płycie, kiedy na przykościelnym cmentarzu zaczęło pojawiać się jej widmo. Widywano zjawę nawet i wówczas, gdy dobra suskie przeszły na innnych właścicieli - Branickich a pózniej Tarnowskich. Anna Konstancja prześladowała nie tylko pałacowych gości, ale również straż obywatelską istniejącą w Suchej w latach międzywojennych. Zmieniający się co noc wartownicy obchodzący ulice miasteczka, napotykali nieraz, ku swemu przerażeniu w pobliżu kościoła czy obok zamku cień we wdowim welonie. Miejsce- Niedzica Biała Dama z Niedzicy Na dziedzińcu tak zwanego górnego zamku w Niedzicy i w pobliżu zamkowej kaplicy pojawia się w poszumie gwałtownego wichru kobieca postać w bieli, która wyrasta jak gdyby w nadnaturalnej wielkości zjawę, sięgającą sklepienia. legenda głosi że to duch nieszczęsnej księżniczki z kraju Inków Uminy, która tu w drugiej połowie osiemnastego wieku żyła przez lat kilka jako żona jednego z właścicieli zamku. W połowie osiemnastego wieku potomek węgierskiej rodziny Sebastian Berzevicy wyruszył do Ameryki Połódniowej w poszukiwaniu przygód - i zapewne majątku. Po latach osiadł w Peru i tam ożenił się z indianką ze szlachetnego rodu z krwi dawnych władców państwa Inków. Mieli jedną córkę imieniem Umina, która w wieku piętnastu lat wyszła za młodzieńca z rownie świetnej inkaskiej rodziny, imieniem Tupak Amaru. W roku 1780 w Peru wybuchło powstanie przeciwko Hiszpanom, a na jego czele stanął krewny męża Uminy. Po upadku powstania Hiszpanie mścili się na wszystkich, którzy brali udział lub mu sprzyjali. Sebastian Berzevicy wraz z Uminą i jej mężem uszli do Europy, zabierając ze sobą część legendarnego skarbu Inków, przynależnego z mocy prawa rodzinie Tupak Amaru. Ale i w Europie dosięgła ich zemsta Hiszpanów - męża Uminy zasztyletowano w weneckim zaułku. Na krótko przed jego śmiercią Umina urodziła syna. Stary Berzevicy postanowił wraz z Uminą i wnukiem powrócić do zamku nad roku w niedzickim zamku Uminę zasztyletowano na dziedzińcu przed wejściem do kaplicy. Aby ocalić wnuka, Berzewicy kazał go zaadoptować swym dalekim kuzynom Beneszom, przepisując na nich majątek. Antoni - bo takie imię wymienia się w akcie adopcji - znał tajemnicę swego pochodzenia i skarbu Inków. Na łożu śmierci zaklinał swych synów, aby nie szukali bogact władców Peru, gdyż ciąży na nich przekleństwo. Uminę podobno pochowano pod kaplicą w srebrnej trumnie, a pod całun włożono dokument sporządzony pismem węzełkowym "kipu", może testament Tupak Amaru, a może wskazówkę, jak dotrzeć do skarbu? Niestety, pomimo szczegółowych badań archeologicznych nie znaleziono ani trumny Uminy, ani skarbu. Miejsce- Łańcut Błękitna Dama z Łańcuta Jest zjawą nie budzącą grozy, a ci, którzy się z nią zetknęli, opowiadają o jej niewątpliwej urodzie i pięknej błękitnej krynolinie. Trudno zresztą się dziwić - wszak za życia byla jedną z najwytworniejszych pań polskiego rokoka, słynną sawantką i miłośniczką sztuki. Aże od wczesnej młodości ubierała się w błękitne krynoliny, już za życia nazwano ją "Błękitną Markizą". Izabela z Czartoryskich Lubomirska, żona marszałka wielkiego koronnego Stanisława Lubomirskiego jest tą, której piękny pałac w Łańcucie zawdzięcza swą świetność. Zakochana bez wzajemności w swoim kuzynie królu Auguście Poniatowskim, pocieszała się snując gorliwie polityczne intrygi, kolekcjonując dzieła sztuki i hołdując francuskiej modzie. W testamencie nakazała, by na ostatnią drogę ubrano ją w jedną z błękitnych toalet. Podobno można zobaczyć ją nieraz jak przechadz się w galerii rzezby, czy w zamyśleniu patrzy na posąg Amora dłuta Canovy, do którego pozował w dzieciństwie jej ukochany wychowanek książę Henryk Lubomirski. Czasem można spotkać zjawę w dawnym buduarze księżnej marszałkowej, jak spoczywa na sofie. Kiedy ktoś nieoczekiwanie wejdzie do pokoju, zjawa znika w jednej chwili. Diabeł z Łańcuta Tak nazywali sąsiedzi Stanisława Stadnickiego staroste zygwulskiego, szlachcica żyjącego w siedemnastym wieku, który swym warcholstwem i nieposłuszeństwem wobec władzy wzbudzał przerażenie i nienawiść swych poddanych, sasiadów i krewnych. Zgromadziwszy oddział takich jak on warchołów i okrutników kpił sobie z wyroków sądowych, najeżdżał dobra sąsiadów,palił, grabił, mordował. Urządzano przeciw niemu istne ekspedycje karne, ale Stadnicki w obronnym łańcuckim zamku potrafił wraz z załogą odeprzeć każde oblężenie. Wreszcie zginął z ręki jednego ze swych kamratów, podobno przekupionego przez rodzinę Zebrzydowskich, którym Stadnicki bardzo dawał się we znaki, pustosząc ich dobra, paląc zbiory i porywając poddanych. Po śmierci Diabeł Łańcucki nawiedza swe dawne włości jako jezdziec w rozwianej opończy na czarnym koniu, galopujący po drodze prowadzącej z pałacu na dworzec, albo w też mniej przerażającej postaci - w stroju siedemnastowiecznego szlachcica - przechadza się po pokojach w najstarszej części pałacu. Miejsce- Kraków Czarna Dama z Pałacu Wielopolskich Najczęściej wymieniane w krakowskich opowieściach o duchach, widmo młodej, pieknej kobiety w czarnej szacie, z długimi czarnymi włosami pojawia się i dziś, choć dawny Pałac Wielopolskich od stu lat z góra został zamieniony na urząd miejscki. Z Czarną Damą wiąże się opowieść zapisana przez biskupa krakowskiego Łętowskiego, który miał słyszeć ją na spowiedzi od jakiegoś stuletniego księdza na łożu śmierci. Ksiądz ów jako wikary w pierwszym roku po wyświęceniu uczestniczył w dziwnym i prezrażającym zdarzeniu. Otóż w burzliwą noc jakiś człowiek w płaszczu z kapturem zastukał w okno wikarówki i poprosił go, aby pojechał z nim do umierajego. Ksiądz wraz z kościelnym wsiedli do karety, której okna były szczelnie zasłonięte. Jechali długo skręcając w coraz to inne ulice, a kiedy konie stanęły, zawiązano im oczy. Na miejscu zdjęto przepaski z ich oczu, ksiądz zobaczył, że znajdują się w bogato urządzonej sali. Za stołem pokrytym czarnym suknem siedział starszy mężczyzna w masce, obok niego młoda zapłakana dziewczyna w czarnej sukni. Mężczyzna kazał wyspowiadać przerażoną dziewczynę i przygotować ją na śmierć. Kiedy ksiądz zaprostestował, mężczyzna zagroził mu ścięciem i wskazał na ukryte w murze drzwi, w których stanął kat w czerwonym płaszczu i kapturze. Przerażony duchowny wyspowiadal pannę i udzielił jej komunii, a wtedy kat sciął jej głowę. Ksiądz i duchowny byli bliscy omdlenia, więc podano im ku pokrzepieniu wino. Księdzu jednak tak trzęsły się ręce, że rozlał wino, kościelny zaś wypił swój kieliszek do dna. Znów zawiązano im oczy i odwieziono pod jeszcze tej nocy zmarł w męczarniach, ksiądz ciężko rozchorował się "wino bowiem było zatrute'. Po latach, kiedy wezwano go do pałacu Wielopolskich, by oddał ostatnią poslugę, rozpoznał salę, gdzie odbyła się egzekucja. Historię tę, prawie w niezmienionej wersji powtarza też anonimowy druk Panowie Wielopolscy w Krakowie z początku dziewiętnastego wieku, wyjaśniając, że nieszczęsną pannę spotkał tak straszny los, gdyż pałała występną miłoscią do pokojowca. Odtąd na rodzinie Wielopolskich ciążyć miało przekleństwo, zaś w Pałacu pojawiła się Czarna Dama. W latach międzywojennych, kiedy zaczęto kuć mury dawnego pałacu, w jednej z sal na pierwszym piętrze natrafiono na niszę, gdzie znaleziono szkielet młodej kobierty odzianej w resztki sukni z czarnego aksamitu. Miejsce- Ogrodzieniec Czarny Pies z Ogrodzieńca Można go zobaczyć, jeśli wieczorami lub nocą znajdzie się wśród ruin starego gotyckiego zamku w Ogrodzieńcu, wzniesionego ongiś wśród poszarpanych i przedziwne kształty przybierajacych skał wapiennych Jury Krakowsko - Częstowchowskiej. Pies ten znacznie większy od zwykłego, olbrzymiego nawet psa, ciągnie za sobą długi, brzęczący łańcuch, oczy jego płoną, sierść jest smoliście czarna. Stara powieść głosi, że tak po wsze czasy pokutuje kasztelan Stanisław Warszycki. Ten okrutny pan tu właśnie, na zewnętrznym dziedzińcu zamku, urządził grotę zwaną "Męczarnią Warszyckiego", gdzie torturowano opornych poddanych. Równie okrutnie popczynał sobie ze służbą, a nawet z domownikami. Podobno i własną żonę skazał na publiczną chłostę. Widmowy pies strzeże skarbów, które Warszycki przed potopem szwedzkim ukrył w podziemiach zamku. Większość tych bogactw miało by wypłaconych kasztelanowi Męcińskiemu, który ożenił się z jego córką z pierwszego małżeństwa - Barbarą. Jednakże posag nigdy nie dostał się rodzinie Męcińskich. Kiedy po śmierci Warszyckiego rodzina przeszukiwała komnaty, gdzie - jak wydawało się - powinny być skarby, nie odnaleziono ani jednego talara. być może kasztelan obawiając się grabieży zamku przez najezdzców schował swe skarby głęboko w lochach. Większa część piwnic wydrążonych w wapiennych skałach pod zamkiem została zresztą wysadzona jeszcze przed oblężeniem, aby zapobiec atakom Szwedów. Może to właśnie kasztelan w postaci czarnego psa pilnuje ukrytych skarbów? Miejsce- Grodziec Czerwony upiór z Grodzca Dawny piastowski zamek Grodziec na Dolnym Sląsku ma swego przerazającego ducha. Jest nim widmowy rycerz zwany Czerwonym Upiorem, którego spotkać można błądzącego po zamkowych komnatach i wewnętrzym dziedzińcu. Kościotrup w zbroi i w długiej purpurowej opończy straszył już w czasach legnickich piastów, zapiski o tym niesamowitym zjawisku pochodzące z dziewiętnastego wieku zachowały się do dizs. W latach powojennych polscy osadnicy widzieli wyraznie upiora stojącego na szczycie najwyższej baszty zamkowej. Trudno z całą pewnością stwierdzić, który z dawnych właścicieli pokazuje się w zamkowych komnatach, gdyż zanim zamek dostał się legnickim Piastom przez wiele dziesiątków lat był gnizdem rycerzy rozbójników. Niejeden z nich poległ w czasie łupieskiej wyprawy, niejeden z wyroku księcia położył głowę pod topór kata na rynku w pobliskim Lwówku Sląskim czy Legnicy. Z pojawieniem się Czerwonego Upiora wiąże się też piękne średniowieczne podanie o kasztelanie imieniem Jan. Panu temu - bezlitośnie gnębiącego poddanych - ukazał się w czasie uczty Czerwony Upiór, a kasztelan tak bardzo przeraził się, że uwaolnił wszystkich więzniów i poświęcił resztę życia na spełnianie dobrych uczynków, posty i modły. Gdy zmarł, rzezbę przedstawiającą jego głowę wmurowano w ścianę komnaty rycerskiej. Minęły lata i na Grodzcu zasiadł jego wnuk i imiennik, równie okrutny jak w młodości jego dziad. pewnego dnia sprawował sąd nad poddanymi, którzy nie zapłacili mu daniny. Kiedy jakiegoś biedaka skazał na śmierć głodową, z ust kamiennej głowy posypaly się dukaty. Wydarzenie to wstrząsnęło chciwym panem tak bardzo, jak niegdyś pojawienie się Czerwonego Upioera jego dziadem. Uwolnił skazanych i zezwolił swej córce Agnieszce poślubić książęcego drużycznika, a swe dobra przekazał młodej parze. Trzy wczesnorenesansowe rzezby głów: młodej kobiety, rycerza w hełmie i starszego mężczyzny z otwartymi ustami przypominają o tym niezwykłym wydarzeniu. Miejsce- Tuczno Dama z Sokolnikiem W pięknie położonym nad jeziorem zamku w Tucznie, niegdyś należącym do wielce zasłużonego rodu Wedlów - Tuczyńskich pojawiają się dwa widma: giermka z sokołem na ramieniu i młodej kobiety w bieli. Zamkowa opowieść wiąże owe zjawy z wypadkami, jakie rozegrały się na początku czternastego wieku. W owym czasie jeden z Tuczyńskich ożenił się z piekną panną należącą do świetnego wielkopolskiego rodu. Być może przymuszono ją do małżeństwa, bo między małżonkami rychło zaczęły się niesnaski, a gdy pan zamku na wezwanie króla pociągnął ze swym pocztem do Krakowa, pani nawiązała tajemny romans z młodym sokolnikiem. Kochankowie spotykali się we wschodniej wieży, gdzie pani dla niepoznaki kazała ustawić swe krosna i kołowrotek. Po kilu miesiącach powrcił mąż, urządzono wielkie polowanie na wodne ptactwo z udziałem całego dworu. pani strzelając z kuszy do stada cyranek, trafiła sokolnika. Młodzieniec zmarł jeszcze tego wieczora. Zrozpaczona kasztelanowa zamkneła się w swej komnacie w wieży. Po jakimś czasie znaleziono ją martwą. Służba szeptała że sama sobie zadała śmierć wypijając truciznę. Kiedy już pochowano ją w rodzinnej krypcie, zaczęły dziać się niewytłumaczalne zjawiska: zza zamkniętych drzwi pokoju na wieży dochodził turkot kołowrotka. Straż obchodząca nocą mury widziała w oknie tej komnaty migocące światła, w szpalerach wiryndarza przechadzała się o zmierzchu zmarła pani otulona białą opończą - całunem. Sokolnicy zauważyli, że wieczorami sokół trzepoce niespokojnie skrzydłami i wydaje głos, jakim ongi witał opiekującego się nim młodzieńca. Po latach kasztelan Tuczyński ożenił się po raz drugi i smutne wydarzenie zatarłoby się w ludzkiej pamięci, gdyby nie wciąż ukazujące się zjawy. Miejsce- Pieskowa Skała Fantomy z Pieskowej Skały Zamek w Pieskowej Skale koło Krakowa ma widmowych mieszkańców, którzy tylko nocami odwiedzają jego mury. Błądzi więc po dziedzińcu i korytarzach mężczyzna w długiej czarnej opończy z kapturem, który jakby skrywa ściętą z królewskiego wyroku głowę. W takiej właśnie postaci pojawia się dawny pan na Pieskowej Skale Krzysztof Szafraniec - warchoł i pieniacz występujący przeciw królewskiej władzy. W roku 1580 został ścięty na Rynku Krakowskim z wyroku Stefana Batorego. Ciało jego pochowano w podziemiach kościoła Domiikanów, niedaleko miejsca kazni, a duch jako bezgłowy upiór powraca nocami do swojej posiadłości. Drugie widmo Pieskowej Skały to nieszczęsna Dorota - za życia była żoną jednego z kasztelanów tego zamku. Zazdrosny mąż podsłuchał, jak spowiadała się księdzu w zamkowej kaplicy z miłości do nadwornego lutnisty, i kazał wtrącić ją do lochu skazując na śmierć głodową. Zjawa Doroty nieraz widywana jest na pierwszym piętrze, w sieni, gdzie niegdyś była zamkowa kaplica. Kobieta w ciemnej opończy zarzuconej na suknię klęczy z twarzą zwróconą ku ścianie. Gdy podejdzie się blicko niej - rozwiewa się w powietrzu. Miejsce- Melsztyn Rycerz z Melsztyna Na wąskiej kamienistej drodze wijącej sie zboczem góry, na której szczycie widnieją dziś ruiny dawnego zamku Melsztyńskich, spotkać można wieczorami zjawę konnego rycerza w zbroi jadącego z rozwianym proporcem w kierunku zamku. Z ramion jezdzca spływa długi, czarny płaszcz, jedzie na karym olbrzymim koniu okrytym ciemnym czaprakiem. Ten wspaniały niegdyś zamek na szczycie góry nad Dunajcem wzniósł Spycimir Leliwita, który tak gorliwie popierał księcia Władysława walczącego o zjednoczenie państwa polskiego, że gdy Łokietek został królem, nadał mu godność wojewody i urząd kanclerza. Syn jego, Jan, był kasztelanem krakowskim, pierwszym panem w Polsce i właścicielem rozległych dóbr. Ale - jak można sądzić - nocami do Melsztyna wraca duch innego jeszcze Leliwity - Spytka Drugiego, który mianowany w młodym wieku wojewodą krakowskim, mając lat trzydzieści zginął w 1399 roku w bitwie z Tatarami pod Worsklą. Rycerski ten pan był mężem ulubionej dworki królowej Jadwigi, Elżbiety Laczkjfi, córki wielorządcy Siedmiogrodu. Miejsce- Nowy Sącz Nawiedzony dom z Wierchomli Zagroda ta znajdowała się niegdyś we wsi Wierchomla Wielka koło Piwnicznej i otaczała ją ponura sława miejsca nawiedzonego. Podobno przed wieloma laty, być może jeszcze w ubiegłym wieku, któryś z właścicieli zginął tragicznie czy popełnił samobójstwo. Odtąd w chacie słychać było dziwne stukoty i trzaski, czasem dzwięczały szyby a sprzęty same przesówały się od ściany do ściany. Gdy przed dwudziestu laty na przedmieściach Nowego Sącza urządzono park etnograficzny, z czterech regionów Ziemi Sądeckiej przeniesiono tam najstarsze i najbardziej charakterystyczne dla ludowej architektury tych okolic budowle. Wśród nich znalazła się nawiedzona chata z Wierchomli, zakupiona od dotychczasowych właścicieli wraz ze wszystkimi sprzętami. Kiedy w izbach wszystko stanęło już na swoim miejscu, chatę zamknięto na klucz. Gdy po kilku dniach pracownicy skansenu weszli do urządzonego z całą pieczołowitością wnętrza, ze zdziwieniem zobaczyli że większość mebli jest odsunięta od ścian, a niektóre drobne przedmioty leżą porozrzucane w nieładzie na podłodze. W kilka dni potem stróż nocny skansenu obchodząc zabytkową wioskę zobzaczył na kamiennych schodkach przed tą właśnie chatą skulony ciemny kształt przypominający zgarbionego człowieka, siedzącego z twarzą ukrytą w dłoniach. Gdy podszedł bliżej, usłyszał jakby stłumiony płacz, kiedy odezwał się - zjawa zniknęła... Kopiowanie i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji. Komentarze · Dodaj komentarz Jessica ;*(2008-05-07 17:33:45) #144 | 👮 raportBardzo interesujące i nawet przerazające historie ;/ Ja w to wszystko wierzę, ponieważ sama mieszkam w mieście-Darłowie , w którym znajduje sie zamek w którym "mieszka" Biała Dama. Napiszę o tym nieco. :D Okeeej?? ;p a więc: Darłowska Biała Dama „Biała Dama” - księżna Zofia zawsze była dobrym i opiekuńczym duchem darłowskiego zamku. Duch tej szlachetnej i mądrej pani dopilnował, aby jej wdowie uposażenie przejęli Polacy 7 marca 1945 r. Niekiedy piękna Zofia wyłania się ze ścian komnat darłowskiego zamku w długiej, jedwabnej, białej, powabnej szacie. Na nóżkach ma złote pantofelki, a na szyi bursztynową kolię. Na jej palcu błyszczy pierścień z brylantem króla Eryka. W ręku trzyma złoty trójramienny lichtarz, którym stojąc przy oknie daje znaki swojemu kanclerzowi zamku Janowi z Maszewa. Mieszkał on w narożnej okazałej kamienicy naprzeciwko zamku. Kamienica miała połączenie lochami z zamkiem. Po tych znakach rycerz z Maszewa przybywał do księżnej zazwyczaj na kolację ze śniadaniem. Odpowiedz³ukasz(2008-05-08 18:54:51) #151 | 👮 raportbardzo zaciekawila mnie historaia czarnego psa być możę wybiore się tam nawet go zobaczęOdpowiedzClaudiia(2008-08-10 06:08:14) #568 | 👮 raportSzkoda, że nie napisałeś o Białej Damie z Wzgórza [nie pamiętam jakiego] w Gorzowie Wielkopolskim. Wiem, że ona nawiedza Wzgórze... Odpowiedznemo (2008-09-23 02:58:59) #954 | 👮 raportjest jeszcze wiele innych cieekawch miejsc o wiele dardziej uopiornych ale ich nigdzie nie znalazłem ... szkodaOdpowiedzMarcin(2008-10-12 21:17:30) #1113 | 👮 raportMieszkam niedaleko Grodźca, tj Zamku Będzińskiego, nigdy o tym nie słyszałem. Do Ogrodzienca mam trochę dalej, ale ostatnio w pracy tamtędy przejeżdżałem, może sie są wśrud nas w nocy i w dzień ! (2008-12-01 18:35:10) #1498 | 👮 raportOd dawna mówiono nam, że duchy straszą w nocy. To nieprawda np. ja czuje obecność duchów również w dzień głaszczą mnie po głowie, dotykają po ramieniu i robią wiele innych rzeczy. Wystarczy, że w to uwierzycie i sami to poczujecie! Fajne, fajne [przydaję się do obserwacji paranormalnych]. Maciek OdpowiedzAga(2008-12-09 22:34:50) #1613 | 👮 raportBardzo ciekawe historie,planuję wybrać się w podróż śladem niezwykłych(nawiedzonych) miejsc w Polsce, sama mieszkam w mieście w którym krąży wiele ciekawych historii o co najmniej nieprzeciętnych miejscach:) OdpowiedzKarolek(2008-12-20 09:08:30) #1677 | 👮 raportJa byłem w Golubiu wielki zamek i taka kobietka stała na murze ale to pewnie jakaś 5s kolega uchwycił fotę ale to wyglądać za dobrze to nie wyglądało. Biała plama jak orbOdpowiedzGosica(2009-03-06 16:40:59) #2550 | 👮 raportChcę tylko sprostować ,że w legendzie o damie z sokolnikiem, chodzi o miejscowość Tuczno( ) nie Tuczyn :)Odpowiedzgość(2009-04-12 13:58:44) #2782 | 👮 raportpowinni dodac coś o ruinach zamku w dzierzgoniu. któregoś tam lipca czy sierpnia o północy podobno duchy odprawiaja msze . nie wiem czy to prawda ale nauczycielka od historii mówiła naszej klasie na 23:31:11) #2866 | 👮 raportByłem w poniedzialek w Gniewie i tam spotkalem postac krzyżaka w todze i kapturze. Podobno zostal zabity na wojnie i nieche opóścic z Poznania(2009-06-05 13:59:53) #3112 | 👮 raportsłyszał ktoś o Zamku w Osiecznej koło leszna ??? Jest z tam tond wiele Histori np. że gdy dzień po bożym narodzeniu , gdy Ochroniarz poszedł na obchód ( zakek jest dosyć duży i zajmowało to mu ok 2h) gdzieś w okolicach sali rycerskiej ( możliwe że na schodach ) Zjawa próbowała go prawdopodobnie udusić . Ochroniarz spadł ze schodów łamiąc ręke . ochroniarz szybko uciekł zamykając tylko warowną wielką bramę zamku . Jest to oczywiście na fakcie , ochroniarz trafił do Gniezna ( w gnieznie jest zakład dla psychicznie chorych) , teraz pracuje w przedszkolu jako cieć :P Słyszałem o tym że w nowy rok ( roku zdarzeń nie pamiętam ) na tamtejszej wieży zapaliło się 10 żarówek . Tamtejsza wieża nie jest uczęszczana ponieważ jest łatwo dostępna ogniu i nie posiada wyjścia ewakułacyjnego . Na wieży znajduje się nadajnik Ery . Do wieży prowadzą przeciw-pożarowe drzwi odgradzające ogień które posiadają zasów strażackich . Więc niemożliwe chyba że ktoś tam wszedł ! Słyszałem też o Białej Damie która rzekomo rzuciła sie do , prawdopodobnie widać jej lot 29 maja o godz 3 rano . Popełniła samobujstwo ponieważ została nakryta z kochankiem . W Listopadzie robi obchud zamku i udaje się do sali rycerskiej na spowiedz do swojego spowiednika . Pozdro do redakcji i moderatorów ! Michał z Poznania OdpowiedzMichał z Poznania (2009-06-05 14:09:44) #3113 | 👮 raportPs. Zapomniałem dodać o młodej kobiecie pracującej 15- lat temu w tym Osieckim zamku ( w tym zamku mieści się obecnie Sanatorium - lecznicze dla młodzierzy o różnych schorzenaich ) Więc te zdarzenie miało miejsce 15-lat temu , albo i więcej . Z niewiadomych przyczyn kobieta popełniła samobójstwo sprawa śmierci niebyła zbytnio nagłaśniana przez policję z Leszna . Na miejscu zbrodni nie było żadnych śladów walki , odcisków palców , nie wiadomo czy to było samobójstwo czy morderstwo . Sprawę chciał nagłośnić jeden z Bogatych osieckich adwokatów czy prokuratorów ( Bo osieczna jest dosć bogata , serdecznie zapraszam ) Ale niestety ta sprawa została przedawniona ;/OdpowiedzP.(2009-06-10 17:36:08) #3117 | 👮 raportW Jarosławiu (Podkarpacie) również straszy "biała dama" balansująca na murach cerkwii. Można ją zobaczyc najczęściej w słoneczny dzień. Niedługo postaram się o zdjęcia, gdyż pojawia się ona bardzo 11:31:09) #3156 | 👮 raportmieszkam w zachodniopomorskim mam jakies 40km do Kłomina naszego Polskiego Ghost City ale nigdy tam nie byłem w wakacje się wybiore:) mam też jakieś 6km do starego lotniska koło Broczyna kiedyś robiliśmy z kumplami zdjęcia w tamtejszych bunkrach i na jednym wokół kolegi pokazały się jakieś dziwne kształty po zobaczeniu zdjęcia wybiegliśmy z tamtąd jak oparzenie heh muszę również wybrać się do Tuczna i sprawdzić legendę o Damie z Sokolnikiem:) skoro w moim województwie to czemu nie?:DOdpowiedzfantasmagoria(2009-06-26 11:43:09) #3304 | 👮 raportZdaje się że w W-wie na Wilczej jest(był?) nawiedzony dom jakby co to polecam przeczytać Leksykon Duchów nie wiem czy to jeszcze wydają ale można poszukać w bibliotece;) Tego typu rzeczy tam jest mnóstwo więc jak sie ktoś tym interesuje to naprawdę warto bardzo ciekawa 15:11:27) #3405 | 👮 raportuzytkownik gosc ma racje ta legenda nazywa sie siedem tysiecy duchow i mowi o krzyzakach a po za ttym napiszcie cos o duchu w fabryce wlokienniczej w lodziOdpowiedzppp(2009-08-01 17:54:35) #3576 | 👮 raportA gdzie o Białej Damie z Olsztyna pod Częstochową?:) Bardzo ciekawa historia.;)OdpowiedzIZBICA - Dom nawiedzony przez złe duchy.(2010-05-02 17:35:34) #4891 | 👮 raportFajny artykuł szkoda, że zawarte są w nim tylko ciekawostki o tych ~oficjalnych~ duchach (komercyjnych). Chciałam podać uzupełnienie... jeśli można ;-) Wiem gdzie jest nawiedzony dom, rodem z japońskiego horroru "Klątwa". Może nikt nie zginął, ale mieszka tam "coś złego" gdyż nawet nie pomogło wezwanie egzorcysty. Znajduje się on w Izbicy, niedaleko mojej miejscowości. Wygląd tego domu nie różni się bardzo od pozostałych w okolicy, taki kwadratowy,... jak reszta budynków stawianych za PRL-U. Ten dom mimo, że nie jest stary, wygląda jak zapuszczona rudera. Odróżnia go tylko jeden szczegół- obrazy w oknach. Moja sąsiadka, kiedyś opowiadała jak kiedyś pomagała koleżance sprzątać w tym domu, gdyż miała zamiar go kupić. Pościągały te obrazy i przestawiły stół który tam stał. Kiedy następnego ranka tam wróciły, obrazy i meble wróciły na swoje wcześniejsze miejsca i chyba nie muszę mówić, że ta pani domu nie kupiła. Ten dom nadal jest na sprzedaż i w dodatku bardzo "niedrogo". Jedynym HARDCOREM który wytrzymał tam dłużej, był jakiś facet, a jego mieszkanie w tym domu trwało jakiś tydzień. Chciał pewnie zbadać czy wytrzyma, bo cena tego domu była bardzo atrakcyjna... Niedawno koleżanka opowiadała w klasie, że jej ojciec miał zamiar kupić dom w Izbicy za bezcen (każdy w klasie już wiedział KTÓRY DOM) Mówiła, że kiedy zadzwoniła do ojca w sprawie wyjazdu i obejrzenia tego domu, w słuchawce usłyszała "PROSZĘ, PRZYJEDŹ DO NAS". U jej ojca radio i telewizor był wyłączony, więc co ją zapraszało? Koleżanka ma dopiero zamiar pojechać. Ja też zbieram się ze znajomymi, żeby chociaż podejść bliżej tego domu... Jak na razie brak nam odwagi. -Może ktoś z was był w tym domu... albo ma ochotę go kupić??? Odpowiedzpawel(2010-05-08 08:59:40) #4927 | 👮 raportmieszkam w zielonce pod warszawą jest tu bunkier kturego nie mogli zdobyć ruskie po nalotach zapadł sie dwa poziomy w dół wraz zniemcami do dziś to miejsce jest nawiedzone Odpowiedzdemon (2010-08-12 11:48:17) #5420 | 👮 raportMoże ja kupe he :) zawsze chciałem zobaczyć jak to jest nawiedzony dom u mnie pod kostrzynem jest dom nawiedzony stoi na zakręcie ponoć w nocy słychać płacz dziecka i coś jeszcze opowiadał mi mój zmarły zajomy 2 lata temu ale ktoś w nim mieszka było kilku klijentów i ich z tamtąd wywaliło ale ci co mieszkają teraz musielije przegonić lub uwagi nie zwracają na to bo ponad pół roku tam siedzą :) bo firanki są ale nie wiem co dokładnie sie tam stało czemu tak było. Odpowiedzmac(2010-08-30 17:09:49) #5536 | 👮 raportW Chencinach też jest duch tylko że królowy Bony. Widziałem ją na zdjęciu. W Polsce jest dużo nawiedzonych zamków, prawie co drugi zamek. Odpowiedzzakapiorowa(2010-08-31 17:11:34) #5541 | 👮 raportmieszkam w Bralinie tutaj od okolo 30 lat stoi stary dom który rzekomo jest nawiedzony. chodzi mi o ten czerwony nieotynkowany dom z cegly... znajdujacy sie za Bralinem... ma ktos informacje na ten temat z tego co ja wiem, to duzo ludzi sie juz tam wprowadzalo i odrazu wyprowadzali sie mowiac ze w nocy slyszeli jęki i halasy, dom do dzisiaj stoi opuszczony nikt nie zamierza go kupić , i nie dziwie się. szukałam w necie info na ten temat niestety nic nie znalazłam:( czekam na info od 17:15:20) #5545 | 👮 raportproszę o informacje na temat rzekomo nawiedzonego domu w Bralinie niedaleko Kępna w woj wielkopolskim. jestem z sycowa i unas również było głośno na temat tego domu... to jest czerwony dom z cegly taki kwadraciak pusty od 30 latOdpowiedzMalwina1962(2010-09-08 14:37:04) #5580 | 👮 raportWitam, wielu z was interesuje się zjawiskami paranormalnymi, szczególnie duchami. Ja również się tym interesuję, od dawna. Mam do was pytanie. Słyszałam o tych nawiedzonych miejscach opisywanych przez autora. Również o innych. szpital dla dzieci w Owińskach pod Poznaniem, gdzie rzekomo słychać głosy dzieci. Moi przyjaciele byli tam i zauważyli nic, wszyscy się nawzajem nakręcali. Czy rzeczywiście duchy nie istnieją, czy to rzeczywiście kwestia naszej psychiki, stwarzanie jakieś perspektywy po śmierci? Czy istnieją naprawdę nawiedzone miejsca? Nie piszę tego, bo robię sobie żarty, od dziecka mam tanatofobię, chcę wiedzieć to dla swojego spokoju. 18:59:26) #6160 | 👮 raportu mnie w rejonach Tomaszowa Mazowieckiego sa ze 3 takie dziwne jeden na liscie to drzewo wisielca, w rejonach klimatyczne miejsce, podobno powiesiło sie tam pare osob w tym rodzina, i chłopak zabił dziewczyne bo mu odmowiła plotki o strumyku obok ale w to drzewo budzi groze swoim wygladem,obdarta kora jakby po linach, kapliczka na nim, a samo drzewo jest duze i rozni sie od tam czasem, i cos wisi w wierzcie lub nie. drugie to bunkry na konewce,nawet były jakies artykuły ze turysci zrobili foty duchom, a sama historia bunkra jest dosc niepokojaca. motyw wody ktorej sie nie da wypompowac, nurkowie zagineli i wogole dziwne 24(2011-04-24 02:22:48) #6474 | 👮 raportbardzo lubię czyac historie o nawiedzonych miejscach, sam mieszkam w okolicy w której ponoc jest nawiedzony dom nigdy co prawda go nie widziałem ale słyszałem o nim pewna historie, ze kilku kolegów załozyło sie o 50zł ze jeden z nich wejdzie do niego i pokaże sie w oknach na 1,2 piętrze oraz na strychu i w piwnicy, jego znajomi ponoć nagrali to telefonem. Chłopak ponoc pokazał się na 1 oraz 2 piętrze a gdy wszedł na strych zobaczył białe światło i znalał sie w piwnicy, gdy wybiegł z tego domu był "biały jak ściana posikany i po...ny" Nie wiem czy to prawda ale chyba cos w tym jest. Sam kiedys miałem dziwne zdarzenie, było to jakieś 5-6 lat temu nie pamietam dokładnie bylem na feriach zimowych u mojej babci, która mieszka 30m od cmentarza, obudziłem sie w nocy chyba koło 3 i zobaczyłem jak na środku pokoju leży rozłożony mój sweter tak jakby ktoś go rozprasowal byłem przestraszony gdyz byłem sam w pokoju i nikt nie mógł tego zrobic dla żartu, nikomu tego nie mówiłem bo i tak nikt by nie uwierzył. ale to nie jedna historia jak mi się przydarzyła w domu mojej babci.............. a wszystkie te dziwne zjawiska zaczeły sie dziac po smierci mojego dziadka i dotkły nie tylko mnie, i dzieją się zwykle na górze i nie tylko nocą. wydaje mi sie że dziadek poprostu ciągle tam jest, nie wiem jak to wyjaśnic , ale podam przykład, moja ciocia bardzo boi chdzić sie na góre w domu mojej babci, ale jakies 3 lata tem gdy była rocznica smierci dziadka, cała rodzina po mszy spędzała czas razem na dole, moja babcia poprosiła ciocie aby poszła na górę po jakis alkohol, po jakich 10 min poszukiwan postanowiła wziąś wino które ja dałem mojemu dziadkowi na imieniny jakieś 16 lat tem i gdy tylko chwyciła za butelkę wszystkie drzwi w tym samym momęcie zatrzasły się, ciotka była przerazona zostawiła to wino i zbiegła na dół, wino stoi po dzien dzisiejszy w tym samym miejscu w którym dizdek je postawil i nikt sie nie odwazył go dotknąc..............Odpowiedzbyc moze nawiedzona i troche walnienta(2011-07-04 13:49:01) #6713 | 📧 email | 👮 raportwszystkie artykuly sa bardzo ciekawe ale jak weszlam na egzorcyzmy to okno kturego niemozna bylo otworzyc nagle sie otwarlo zaczelo trzaskac iszyba peklaOdpowiedzJohn Do(2011-07-11 15:27:43) #6748 | 👮 raportBardzo ciekawe historie, warto sie w takie miejsca wybrać i wybadac ile w tym jest prawdy, u nas w miasteczku o nazwie Prabuty podobno w lochach pod rynkiem miejskim też coś straszy, ale chyba jakaś lipa... zwiedzałem z kolegami to miejsce kilkanaście razy z czystej ciekawości ze może uda się spotkać jakiegoś ducha albo chociaż da znać, że błąka się po tych lochach. Niestety nigdy nic nie zaobserwowaliśmy, żadnych dźwięków, zjaw. Trochę szkoda, bo nie mam zadnej ciekawej historyjki do 21:36:35) #6765 | 👮 raportmieszkam w okolicach zamku książąt mazowieckich w czersku w którym mieszkała królowa Bona gdy w pośpiechu wyjeżdżała z zamku zgubiła korale i podobno szuka ich do dziśOdpowiedzmichał(2011-08-06 13:11:05) #6857 | 👮 raportNiezła ściema z materializującą się Białą Damą w Golubiu. Nawet na oficjalnej stronie zamku jest napisane, że księżną odtwarza aktualna Miss Polonia, która do rana bawi się wraz z przybyłymi gośćmi. Rrzeczywiście...paranormal :DOdpowiedzrafaello57(2011-11-02 02:00:49) #7031 | 👮 raportSą jakieś pogłoski o dziwnych zdarzeniach odstraszających ludzi teren "Młyna...Odpowiedzgigii(2012-10-20 13:26:39) #7614 | 👮 raportw sokołowie podlaskim jest cmentarz na ul. fryderyka chopina obok stoją 2 stare domy, myślę,że są nawiedzone...Odpowiedz Zanim napiszesz komentarz, zapoznaj się z zasadami publikowania komentarzy. Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
1fqCm. 194 357 197 384 426 67 113 366 463

opuszczony dom w izbicy